The White Stripes stali się symbolem nowej gitarowej fali, choć konsekwentnie unikali rozgłosu, jeśli tylko nie był związany z ich muzyką. Działalność The White Stripes została zawieszona w 2011 roku, ale w tym czasie White stał już na czele dwóch innych zespołów. The Racounters byli już klasycznym rockowym kwartetem, którego muzyka, mniej chropowata oddawała ducha The Beatles z czasów „Revolver”, choć wśród inspiracji wskazywano nawet AC/DC. Jednak skojarzenie z australijską grupą powinien budzić trzeci z zespołów White’a – The Dead Weather. Supergrupa w skład której weszli także Alison Mosshart z The Kills, Deana Fertitę z QOTSA oraz Jacka Lawrence’a z The Raconteurs to najmocniejszy rockowy zestaw, jakiemu dowodził headliner tegorocznego Open’era. I chyba także najbardziej współczesny, jeśli chodzi o brzmienie, które dotyka nawet amerykańskiej alternatywy spod znaku Sonic Youth czy Nirvany. Fantastyczne recenzje płyt The Dead Weather i The Raconteurs, niesłabnąca forma koncertowa i studyjna granicząca wręcz z pracoholizmem, a przede wszystkim rozwiązanie The White Stripes kazały zadać sobie pytanie, kiedy Jack White wyda solowy debiut.
„Blunderbuss” ukazał się niemal dwa lata temu nakładem XL Recordings i szybko wdrapał się na listy bestsellerów. Artysta wyruszył w trasę koncertową z dwoma zespołami. W zależności od koncertu wybierał skład złożony wyłącznie z kobiet lub w pełni męski. Solowa praca White potwierdziła jego wielki talent i przypieczętowała status swoistego patrona amerykańskiej rockowej alternatywy. White przez lata kariery nie wychodził ze studia, nie tylko jako lider własnych projektów, ale także jako ceniony producent. Wśród płyt, nad którymi pracował są m.in. dzieła Loretty Lynn i Wandy Jackson, dla których współpraca z White’em stała się powrotem na scenę muzyczną. Jest też właścicielem wytwórni Third Man Records, wydającej kolekcjonerskie płyty i single winylowe. Kilka lat temu został nawet ambasadorem dorocznego święta czarnej płyty – Record Store Day.
Przed White’em kolejny etap. O nowej płycie „Lazeretto” – której oficjalne wydanie ogłoszone zaledwie dzień temu – niewiele wiadomo, ale już dziś można się spodziewać, że będzie to muzyczne wydarzenie lata, wsparte krótką trasą koncertową, której fragment będą mogli zobaczyć polscy fani White’a. Open’er z niezwykłą dumą ogłasza pierwszy europejski koncert Jacka White’a w ramach trasy promującej jego drugie solowe wydawnictwo.
Bilety na tegoroczną edycję już w ALTERSKLEPIE i punktach sprzedaży Ticketpro.