Brytyjska ikona blues rocka w październiku przyjedzie do Polski na koncerty! Ich nagranie z Woodstock – „I’m Going home” przeszło do historii Woodstock w 1969 r. Ta ponad 11-minutowa sekwencja z występu Ten Years After jest jednym z najczęściej pokazywanych fragmentów festiwalu. My zapraszamy 28.10 do Gdańska (klub Parlament) oraz dzień później do wrocławskiego Alibi.
Bilety już w sprzedaży na http://www.pwevents.pl/pl/bilety.html
Dla wielu wykonawców zagranie na Festiwalu Woodstock stało się przepustką do wielkiej kariery. Tak było w przypadku Carlosa Santany, Joe Cockera i Ten Years After. Nazwani później jeżdżącą szafą grającą (ze względu na niekończące się trasy koncertowe) Brytyjczycy pokazali Amerykanom swój sposób widzenia bluesa, rock-bluesa, boogie oraz swingowania. Alvin Lee i koledzy doskonale odnaleźli się na amerykańskim rynku. W krótkim czasie stali się atrakcją koncertów klubowych a później super gwiazdą festiwali muzycznych. Płyty sprzedawały się doskonale, a utwór „ Love like a man” stał się ich następnym mega przebojem. Szybkość gry na gitarze Alvina Lee postawiła go w grupie super gitarzystów. Ale i pozostali muzycy zostali zauważeni przez fanów i krytykę muzyczną. TYA w latach 1967-1976 to Alvin Lee – gitara, śpiew: Leo Lyons – genialnie brzmiący bas, instrumenty klawiszowe to Chick Churchil – potęga brzmienia i wspaniałe solówki – z elementami jazzu i boogie. Skład dopełnia szalejący na bębnach Riclee.
Tak było do pierwszego kryzysu w grupie w roku 1977. Alvin Lee powołuje kolejno do życia Ten Years Later oraz Alvin Lee Company. A od roku 1980 stanął na czele grupy Alvin Lee Band. Wielkich sukcesów nie osiągnął, ale co trzeba podkreślić, jest wiele utworów z tego okresu, które pozostają w pamięci. Natomiast koledzy z grupy po wielu próbach negocjacji z Alvinem postanowili dalej działać pod szyldem TYA. Dokoptowano nowego gitarzystę. Joe Gooch podobnie śpiewał i potrafił grać równie szybko jak Alvin. Niestety 5 lat temu basista Leo Lyons i Joe Gooch odeszli od zespołu by założyć nowy band – formację HSS.
To zaowocowała kolejną rotacją w grupie. Do zespołu doszedł genialny basista Colin Hodkinson. Lista zespołów i muzyków z którymi współpracował jest obszerna (Aleksisem Kornerem, Peter Green, Coleseum, Chris Rea, Jon Lord Trio, BackDoor). Miejsce przy mikrofonie z gitarą w dłoniach zajął Marcus Bonfanti. Jest laureatem British Blues Award. A sposób gry i śpiewu winien zadowolić najbardziej ortodoksyjnie nastawionych fanów talentu Alvina Lee.
Zmiany personalne nie zmieniły charakteru wykonywanej przez zespół muzyki. To w dalszym ciągu pełna pasji i energii grająca blues-rocka grupa. Wykonują stare przeboje zespołu dodając do nich więcej bluesowgo smaczku a partie bassu są ozdobą każdego utworu. Jeden z dziennikarzy wiele lat temu napisał – od kiedy usłyszałem grę Colina Hodkinsona zrozumiałem dlaczego Fender produkuje gitary.
To będzie sentymentalna uczta dla tych, co pokochali blues-rocka wiele lat temu i do dnia dzisiejszego ten gatunek muzyczny jest ich ulubionym.