Dave Weiner – gitary elektryczne i akustyczne, bas, instr. klawiszowe, programowanie, Philip Bynoe – bas (2,4), Virgil Donati – perkusja (2), Graeme Rappaport – bas (6), Steve Wilson – perkusja (3, 4, 6)
Produkcja: Dave Weiner
Wydawca/Dystrybucja: Favored Nations / Rock Serwis
Dave’a Weinera znamy z występów w zespole Steve’a Vaia. Nic dziwnego, że swoją pierwszą płytę solową wydał w wytwórni założonej przez tego właśnie artystę. Płyta jest krótka, trwa zaledwie pół godziny i zawiera materiał typowy dla młodych gitarzystów, którzy dopiero poszukują swojej artystycznej tożsamości. W utworach słychać inspiracje muzyką Steve’a Vaia, ale nie jest to wzorowanie się tylko na gitarowych patentach, ale także próby stworzenia podobnej w charakterze, z lekka progresywnej muzyki instrumentalnej. Nie brakuje efektownych zagrywek, od czasu do czasu ciężkich riffów, zagranych oczywiście na zawodowym poziomie, ale całości kompozycji brakuje charakteru. W paru momentach brzmią trochę zbyt naiwnie, Dave nie potrafi napisać dobrej kombinacji riffów bądź też zagrać naprawdę ładnej melodii, choć zdarzają mu się przebłyski dobrej formy np. w Tourmaline. Kto wytrwa do końca usłyszy bonusowy track, krótką wprawkę zagraną live i niestety jest to wykładnia tego, co Dave Weiner może zaproponować dzisiaj. Zobaczymy co pokaże na kolejnych płytach.
Piotr Nowicki