(UDR Music / Mystic)
Europe? To oni jeszcze grają? To komentarz pewnej heavymetalowej weteranki, która – podobnie jak wielu fanów cięższego brzmienia – wciąż kojarzy szwedzki kwintet z przebojami lat osiemdziesiątych. Fakt, nowe płyty nie mają tak chwytliwych hitów, ale ostatnia dekada to zdecydowanie hardrockowy, osadzony w bluesowych korzeniach powrót tej formacji. Ostre, ciężkie brzmienie i kawał muzycznego rzemiosła – nowa płyta „War of Kings” też jest taka, choć… głos Joeya Tempesta idzie, niestety, ciągle w dół – próżno tu szukać efektownych wokaliz w wyższych rejestrach. Na szczęście gitarzysta John Norum jest jak wino – wystarczy przysłuchać się jego solówce w „Hole in My Pocket” czy bluesowemu riffowi i klimatowi zagrywek w balladzie „Praise You”. Błyszczy także w „Light It Up” i instrumentalnej balladzie „Vasastan”, której jest głównym bohaterem (brawa za pomysł!). Znak firmowy pozostaje wciąż ten sam: zespół tworzy miłe dla ucha piosenki. Zatem – grają i cały czas nieźle!