Phil Anselmo, legendarny wokalista zespołów Pantera, Down czy Superjoint Ritual otwarcie wypowiedział się na temat swojego odejścia ze szkoły średniej na rzecz grania muzyki.
W wywiadzie dla Loudwire Phil Anselmo został zapytany między innymi o szkolne lata. Wyznał wtedy, że sam odszedł ze szkoły w ostatniej klasie liceum, bo nie chciał pogodzić nauki z występowaniem na scenie, mimo że do zdania zostały mu tylko cztery przedmioty: geometria, mitologia i dwa zaliczenia z wychowania fizycznego.
„Powodem mojego odejścia było to, że grałem wtedy pięć koncertów tygodniowo, po trzy sety na wieczór, bez przerwy. Nie miałem czasu na to badziewie pod tytułem W-F czy ukończenie szkoły średniej.” mówi Anselmo i podsumowuje „Swoją pracę domową odrabiałem na scenie i opłaciło się.”
Zgadzacie się z jego podejściem: czy trzeba rzucić szkołę i postawić wszystko na jedną kartę, żeby odnieść sukces? Jak radzicie sobie z codziennymi obowiązkami i jednoczesnym utrzymaniem formy na gitarze?
źródło: loudwire.com