Pewnie nie będzie nadużyciem stwierdzenie, że wszyscy gitarzyści czekają na taki dzień, w którym w jednej małej skrzynce otrzymają rewelacyjne symulacje swoich ulubionych wzmacniaczy, kolumn, efektów i mikrofonów. Wtedy na gitarowym horyzoncie zostaną już tylko sprzętowi talibowie okopani selenowym stosem.
Dobry, zawodowy wzmacniacz, kolumna i efekty to koszt około 15 tysięcy złotych. To również kilogramy, które trzeba nosić, wiele metrów kabli, którymi trzeba to wszystko spinać, wiele cennych minut, które trzeba stracić na prace fizyczne i złośliwość przedmiotów martwych – awaria lampy czy kabla. Czasem potrafi to skutecznie odbierać radość grania. Jak ominąć te problemy?
Rozwiązaniem może być Avid Eleven Rack – rackowy procesor efektów gitarowych połączony z wysokiej jakości interfejsem audio, współpracujący bezpośrednio z oprogramowaniem Pro Tools LE. Test tego sprzętu przygotował dla wszystkich zainteresowanych home recordingiem Grzegorz Ufnal.
Artykuł znajdziecie w drugim numerze dodatku TopStudio w lutowym numerze Magazynu Muzyków TopGuitar (TG 2/2011).