Wydaje się być prawie pewnym fakt, że w przyszłym roku ukaże się nowa płyta Red Hot Chilli Peppers! Rabka tajemnicy uchylił ostatnio perkusista grupy Chad Smith.
Od pewnego czasu było wiadomo, że muzycy grupy planują pracę nad nowym materiałem. Teraz wiemy już dużo więcej. Grupa intensywnie komponuje i nagrywa, a prace w studio są już na półmetku. Będzie to pierwszy album od czasów wydania dwuwoluminowego „Stadium Arcadium” w 2006 roku.
Produkcją zajęła się legenda tej branży – Frederick Jay „Rick” Rubin, wcześniej współpracujący już z RHCP, ale również z Beastie Boys, Aerosmith, The Cult, Danzig, Slayerem, AC/DC, Black Crowes, System of a Down, Limp Bizkit, Slipknot, Linkin Park, Metallicą oraz U2
Smith powiedział jeszcze że nagrali około dwadzieścia kawałków, ale potem odbedzie się selekcja i tylko te które przetrwają, albo rozwiną się w dobrą stronę, zostaną zakwalifikowane na płytę. Będzie to więc wydawnictwo jednopłytowe, zawierające kilkanaście premierowych kompozycji. Co do daty wydania, to Smith ma nadzieję, że płyta pojawi się na rynku do lata 2011.
Przyznał również, że grupa ma wstepnie zabukowane terminy koncertowe na kilku letnich festiwalach.
Przypominamy, że nadchodząca płyta będzie pierwszą, na której zagra nowy gitarzysta RHCP, John Kilinghoffer, od roku współpracujący z zespołem w zamian za Johna Frusciante.
Oto jak Red Hot Chilli Peppers już w 2007 roku radzili sobie z nowym wioślarzem: topguitar.tv/film/ogladaj/1229.html