Kirk Hammett w przeprowadzonym kilka dni temu wywiadzie, wysnuł dość odważną teorię dotyczącą gitar firmy Gibson, a brzmi ona: Les Paul zawsze brzmi lepiej, kiedy złamiesz mu gryf, a następnie go naprawisz. Zachęcamy do przeczytania uzasadnienia.
Gitarzysta zespołu Metallica przy okazji wywiadu dla Guitar Interactive wyjaśnił skąd bierze się „magia” brzmienia, należącej do niego obecnie, legendarnej gitary 59’ Greeny Les Paul, wcześniej będącej własnością Petera Greena i Garego Moore’a. Hammett zdradził w rozmowie kilka szczegółów technicznych dotyczących gitary, a także opowiedział o tym, jak stał się jej właścicielem.
„Richard Henry zadzwonił do mnie w Londynie, w 2014 roku i powiedział ‘Mam dla Ciebie gitarę’, więc zapytałem ‘Okay, ale co to za gitara?’, a on na to, że to Les Paul Garego Moore’a, słynny Greeny. Więc odpowiedziałem mu: ‘Poczekaj sekundę. Znam cenę tej gitary i nie jestem zainteresowany’. Odpowiedział: ‘Zaczekaj… to wszystko bzdury.’. Więc powiedziałem mu, żeby z nią przyszedł. Przyniósł ją razem z małym combo Marshalla (…), uderzyłem akord i pomyślałem tylko ‘Woooah!’, włączyłem gryfowy pickup i zacząłem coś grać. Zajebisty gryfowy pickup! Więc włączyłem pozycję środkową, a to jest ten aspekt Greeny’ego, o którym niewiele osób wie. Kiedy przełącznik jest w środkowej pozycji, działają obydwie przystawki, ale są odwrócone, więc robi się coś w rodzaju dźwięku z odwróconą fazą. Coś jak w Stratocasterze w pozycji pomiędzy pierwszą a drugą. Podobny pomysł – podobny efekt. To powoduje, że pojawia się pewnego rodzaju dziwne środkowe pasmo, którego nie ma nigdzie indziej, tylko w tej pozycji. Dla mnie to brzmiało jak Strat wpięty w Marshalla.
Pomyślałem, że ta gitara to jakieś samozaprzeczenie. Ma niesamowite brzmienie gryfowego pickupa,super-pełny, kąsający mostkowy pickup, ale to ustawienie po środku, to już w ogóle jest jakaś magia.
Dużo brzmienia jest też w samym gryfie, bo ta gitara ma naprawdę gruby gryf. Wiele osób o tym nie wie, ale ten gryf był też już kiedyś złamany. Stało się to kiedy Gary Moore mając ją w bagażniku samochodu został uderzony od tyłu przez inny samochód i gitara też na tym ucierpiała.
„Dla tych którzy nie wiedzą: Za każdym razem, kiedy złamiesz gryf w Les Paulu, a następnie go naprawisz i podłączysz – on zawsze brzmi wtedy lepiej. Zawsze brzmi lepiej. To duża cena, aby sprawić żeby Twoja gitara zabrzmiała lepiej. Jak tylko ta gitara została naprawiona I Gary Moore ją odzyskał – myślę że był oczarowany tym jak dużo lepiej brzmiała. Nie wiem o co w tym chodzi. Dodatkowa masa, nie mam pojęcia.” – dodał.
Źródło: www.ultimate-guitar.com