Specjalnie dla redakcji TopGuitar Piotr Wójcicki zdradził kilka szczegółów prac nad swoją solową płytą.
„Custom34 to również wydawnictwo, podobnie jak miało to miejsce z Red Studio Piotra Łukaszewskiego. Moja płyta będzie pierwszą wydaną przez nich. Prace nad nią były wielowątkowe. Sekcję rytmiczną zarejestrowaliśmy w studio Radia Katowice. Cześć śladów gitar u Petera, dużą część nagrałem w domu w mojej nazwijmy to „pracowni” używając Fractala Audio do tego celu.
W Custom34 nastąpiła postprodukcja wszystkich gitar, tam również dobieraliśmy efekty przestrzenne i trochę szlifowaliśmy przywiezione ślady bębnów. Sam mix i właściwy mastering przeprowadził Rafał Widacha – producent mojej płyty, aranżer, klawiszowiec i współkompozytor kilku utworów na płycie. Był to bardzo wielowątkowy proces: 3 perkusistów, 2 basistów, 2 klawiszowców i aranżerów i jeden gitarzysta.”
Piotr Wójcicki o kolejnej płycie
Piotr Wójcicki wybiega jednak w przyszłość i wie jak będzie wyglądała praca na kolejnym albumem: „Jednak kolejną płytę robimy od A do Z w Custom34. Kiedy ja nagrywałem sekcję rytmiczną Custom34 jeszcze fizycznie nie istniało, było w budowie. Kiedy nagrywałem pierwsze ślady w pracowni Petera w Gdańsku, Custom34 też jeszcze było w budowie, zatem ta produkcja jest sumą składowych, ale mam nadzieję i wrażenie, że mimo pozornego chaosu efekt został osiągnięty. Włożyłem w ta płytę bardzo dużo pracy. Sam fakt zaangażowania zaufanej osoby w postaci Kolegi – Rafała był bardzo interesującym doświadczeniem. Godząc się na ten krok pokornie stosowałem się często do Jego sugestii. Pierwszy raz miałem komfort tego, że był ktoś, kto niejako z boku obserwował moją pracę, oceniał np. jakość wykonania tematów czy koncepcję solówek. Dał mi nieźle w kość, ale dużo się nauczyłem podczas prac nad płytą. Fajnie mieć producenta i jeszcze fajniej gdy to nie jest gitarzysta ale dobry muzyk i wymagający słuchacz, nie tylko gitary ale muzyki jako takiej. O tym jest właśnie – mam nadzieję – ta płyta. Myślę, że filmik wiele wyjaśni.”