Wiele już zostało napisane o nowym albumie Jimiego Hendrixa. Przypomnijmy, że są to nigdy nie publikowane, premierowe, studyjne nagrania z okresu po sesji „Electric Ladyland” a przed jego legendarnym występem na Woodstock w lecie 1969 roku. To także okres, w którym artysta rozpoczynał prace nad nowym, najbardziej ambitnym w karierze projektem, „First Rays of the New Rising Sun” .
Okazuje się, że w tym okresie Hendrix był bardzo kreatywny i nadal progresywnie odważny w swojej grze, która nabrała trochę „ogłady”, ale równeż zyskała na atrakcyjności przez przemyślane aranże i odważne harmonie utworów. Zestaw 12 utworów to ponad 60 minut muzyki obowiązkowej dla kazdego fana gitary.
To ostatnie studyjne nagrania The Jimi Hendrix Experience, a jednocześnie pierwsze numery z udziałem basisty Billy’ego Coxa (który zastąpił Noela Reddinga). Przypomnijmy, że na perkusji grał tam Mitch Mitchell.
Zapraszamy wobec tego wszystkich, którzy nadal uważają, że Jimi Hendrix to John Coltrane gitary elektrycznej – największy jej innowator i geniusz, do wysłuchania utworu z płyty „Valleys of Neptune”, który prezentuje portal Spinner. Chociaz do premiery albumu jeszcze ponad miesiąc (9 marca) to my juz dziś mamy dla Was jego namiastkę.
Na tej stronie http://www.spinner.com/2010/01/28/jimi-hendrix-valleys-of-neptune-song-premiere/ klikamy czarny button „Start listening” i przenosimy się w schyłek epoki Dzieci-Kwiatów…