Whitesnake, jeden z badziej utytułowanych zespołów w nurcie hard rocka, stracił niedawno całą sekcję rytmiczną. Panowie rozstali się w zgodzie, każdy z nich poszukuje własnej muzycznej drogi.
David Coverdale w ostatnich wywiadach nie szczędził słów zachwytu nad Uriahem Duffym i Chrisem Frazierem, czyli byłym basistą i bębniarzem, a na pożegnanie powiedział: „Whitesnake życzy Uriah i Chrisowi samych sukcesów w dążeniu do własnej kariery i wyraża szczerą wdzięczność za wkład jaki obydwaj członowie włożyli w budowanie dobrej marki zespołu”.
Chris został szybko zastąpiony prawdziwym rockowym weteranem. Brian Tichy, który zajął perkusyjny wakat, współpracował wcześniej m.in. z Ozzym Osbourne’em, Billy Idolem, Kennym Waynem Shepherdem, grupami Foreigner, Velvet Revolver oraz Seether.
Wolna pozostaje jeszcze posada basisty i choć zespół pracuje obecnie w studio nad kontynuacją albumu „Good to be Bad” z 2008 roku, to nadal nie ma komu nagrać partii basowych do tego albumu. Nie będzie łatwo zastąpić Rudy’ego Sarzo, ale do odważnych świat należy!
Aby skontaktować się z Davidem wystarczy zarejestrować się na oficjalnej stronie www.whitesnake.com i wysłać do niego wiadomość.
Któż nie chciałby brać udziału w takich koncertach? Popatrzcie! – http://topguitar.tv/film/ogladaj/793.html