Slash feat. Myles Kennedy And The Conspirators to projekt znany m.in. z tego, że na koncertach dorzuca zazwyczaj do setlisty co najmniej jeden cover. Ostatnio jest to standard Eltona Johna „Rocket Man”, wydany w 1972 roku na płycie „Honky Chateau”.
Pamiętajmy, że na poczatku lat 70. eksploracja kosmosu była bardzo intensywna, a piosenka ukazała się w czasie misji Apollo 16, która po raz piąty wysłała ludzi na Księżyc. Inspiracją dla autora tekstu Berniego Taupina było jednak opowiadanie science fiction Raya Bradbury’ego o tym samym tytule. Przedstawia ono perspektywę dziecka, którego ojciec jest astronautą i ma mieszane uczucia w związku z opuszczaniem rodziny w związku ze swoją pracą. W momencie wydania utwór Eltona Johna był sporym hitem, ale kawałek żyje do dzisiaj, m.in. dzięki wersjom innych artystów.
W wykonaniu Slasha punkt ciężkości piosenki został oczywiście przeniesiony z pianina na gitarę. Slash przed jego wykonaniem powiedział: „Wykonamy ten utwór, będzie to pierwszy raz, kiedy zagramy go na żywo. Kilka lat temu zagraliśmy go w filmie pod tytułem 'Stuntman’. Film ukazał się podczas pandemii Covida. Zrobiliśmy tę wersję piosenki dla mojego przyjaciela, który skoczył przez Snake River Canyon. Zagramy ją dziś wieczorem na żywo, bo bardzo chcieliśmy to zrobić. Dla nas to też coś zupełnie innego”.
Wykonamy ten utwór, będzie to pierwszy raz, kiedy zagramy go na żywo. Kilka lat temu zagraliśmy ją do filmu pod tytułem 'Stuntman’
Stuntman z 2018 roku to film dokumentalny o losach legendarnego kaskadera Eddiego Brauna, który próbuje wykonać jeden z najniebezpieczniejszych wyczynów kaskaderskich w historii. Zastanawiając się nad przejściem na emeryturę i przeżywszy ponad trzy dekady wypadków samochodowych, eksplozji, upadków z wysokości i skoków zagrażających życiu, Eddie postanawia dokonać tego, czego nie udało się dokonać bohaterowi z jego dzieciństwa – wykonać skok-przelot przez kanion rzeki Snake za pomocą… jednomiejscowej rakiety. To śmiałe wydarzenie transmitowane przez telewizję, omal nie doprowadziło do śmierci słynnego Evela Knievela.