Randy Rhoads zagrał na dwóch pierwszych solowych albumach Ozzy’ego Osbourne’a – „Blizzard Of Ozz” i „Diary of a Madman”. Okazały się one jednymi z najlepszych płyt nie tylko Ozzy’ego, ale także w całej historii muzyki heavy. Tony Iommi, wcześniej związany z Ozzym przez kilkanaście lat, ma jak najlepsze zdanie o Randym i wyrażał je kilkukrotnie publicznie.
Jedna z pierwszych wypowiedzi Iommiego o Rhoadsie miała miejsce w 1984 roku w wywiadzie ze Stevem Newtonem. Tony powiedział wówczas: „Myślę, że Ozzy zrobił kilka świetnych rzeczy, naprawdę tak uważam”. Następnie zapytano go, czy podoba mu się gra Randyego Rhoadsa, na co odpowiedział: „Tak, jest dobrym gitarzystą. Tak naprawdę nie słyszałem go na żywo i znam go tylko z tego, co słyszałem w radiu.”
W 2021 roku Iommi rozmawiał również o Rhoadsie w wywiadzie z Eddiem Trunkiem: „Tak, jest dobrym muzykiem. Nie usiadłem i nie studiowałem albumów Ozzy’ego, ponieważ martwiłem się tym, co sami robiliśmy, ale kiedy usłyszałem to w radiu… tak, jest świetnym muzykiem, naprawdę świetnym muzykiem.
Przedtem słyszałem Eddiego Van Halena, więc wiem, co oznacza świetny gitarzysta. Randy był młodym i genialnym chłopakiem
Podczas tej samej rozmowy Iommi powiedział, że odejście Ozzy’ego z Sabbath w sumie okazało się najlepszą rzeczą dla wszystkich, ponieważ wokalista rozpoczął udaną karierę solową, a Black Sabbath był zmuszony znów solidnie wziąć się do roboty. Iommi skwitował to słowami: „Tak naprawdę, to ludzie mają teraz dwa zespoły w cenie jednego”