Jak wiadomo, na początku swojej kariery Jimmy Page był wziętym gitarzystą sesyjnym w Londynie i w latach 60. miał okazję grać na płytach wielu artystów. W 1966 roku Mick Jagger i Keith Richards napisali piosenkę „Out of Time”, a Jimmy Page był gitarzystą sesyjnym w tym utworze. To właśnie wtedy Jagger po raz pierwszy spotkał przyszłego gitarzystę Led Zeppelin.
Mick Jagger wspomniał o tym w wywiadzie dla BBC Radio w 2020 roku (spisane przez rockandrollgarage.com): „Znałem Jimmy’ego bardzo, bardzo wcześnie, sięgając dziesięciu lat wstecz. Kiedyś produkowałem płyty i nagrałem utwór „Out Of Time” dla Chrisa Farlowe’a, który odniósł wielki sukces na początku lat 60. Napisałem go z Keithem. To było dla mnie zabawne. Uczyłem się fachu, żeby tak rzec, i oczywiście wszystko było grane na żywo.
Jednym z muzyków wspierających był Jimmy Page, który był jednym z najlepszych gitarzystów sesyjnych w tamtym czasie, no i był bardzo młody
„Był jeszcze jeden, Jim Sullivan, no i oni grali w szachy między tejkami, to była ich specjalność. Tak poznałem Jimmy’ego i tak, może w 1965 roku poznałem Johna Paula Jonesa, bo grał na basie. Potem 10 lat później lub trochę mniej stworzyli bardzo udany zespół. Chodziłem ich oglądać na żywo. Pamiętam, jak oglądałem ich koncerty na żywo w Nowym Jorku.
Led Zeppelin to był wspaniały, cudownie grzmiący hałas. Genialny. Widziałem też ich ostatnie koncerty i byli absolutnie niesamowici. Byłem tak rozczarowany, że tak naprawdę nie pojechali w trasę. Ale to ich sprawa, nie moja
Podczas tego samego wywiadu Jagger opowiedział o jeszcze jednej współpracy z Jimmym Pagem. „Cóż, 'Scarlet’, całkowicie zapomniałem o tym utworze. Został nagrany w 1973 roku w piwnicy Ronniego, w jego domu. Brzmi bardzo rock’n’rollowo, prawda? Ale muszę powiedzieć, że ta piwnica była bardzo luksusowa. Tak czy inaczej, po prostu zebraliśmy się i zaczęliśmy. Byliśmy Keithem, a potem z jakiegoś powodu pojawił się Jimmy Page plus różni inni muzycy”.
Mick zakończył: „Więc miałem tę piosenkę i ćwiczyliśmy ją między innymi utworami. Potem Keith i ja skupiliśmy się na niej i od tamtej pory całkowicie o niej zapomniałem. Szczerze mówiąc myślałem, że to Ginger Baker gra w niej na perkusji, ale Jimmy Page sobie przypomniał, że nie. Ja nic nie pamiętałem, a Jimmy wszystko zapamiętał – 'To nie był Ginger Baker’, a ja powiedziałem 'W porządku’.
Nie rozmawiałem z Pagem od lat, ale jest bardzo miły i tak naprawdę to on poruszył tym wszystkim