Tom Morello to bez wątpienia jeden z najoryginalniej grających współczesnych gitarzystów. Zjawisko to piękne i rzadkie w naszych okropnie zuniformizowanych, zestandaryzowanych i zglobalizowanych czasach (!). No, ale jak ktoś mówi, że szukając nowych brzmień gitary słuchał DJ-ów…

fot. Wikimedia Commons, Tom.._Crazy_solo.jpg, autor: Scott Penner, CC-by-2.0
Tom Morello, znany z częstego używania efektów, korzysta z nie tak wielu, ale za to konsekwentnie i osiągając kosmiczne brzmienia. Jego ulubionymi efektami są delay, whammy (modulator wysokości), harmonizer, distortion, Oto opis kilku trików z kuchni pana Tomasza:
- Bulls on parade
Pokrętło głośności ustawione na maksa, prawa ręka przekręca pozycję przełącznika przetworników tam i z powrotem. Lewa ręka, tłumiąc struny, wykonuje scratch. Ważne jest rytmiczne skreczowanie lewą. Najlepiej tak, jak robi to Tom – grać najpierw równe nuty, a potem zabawić się w przeróżne rytmiczne wariacje. - Helicopter sound
Trik stary jak świat, ale jakże pięknie wykonany… Prawa ręka trzyma ołówek mniej więcej prostopadle do strun i uderza w nie od szóstej do pierwszej struny i powrotem. Pedał delay ustawiony jest na krótkie opóźnienie (short delay). Tworzy się typowo helikopterowe tremolo. - Cochise
Tom pokazuje też drugi sposób uderzania w struny – tym razem otwartą dłonią, nazywając go „baby slapping” (lepiej nie dociekać, co miał na myśli…). Tu również wykorzystuje short delay oraz dobarwia ten dźwięk wysokościami niższymi od podstawowych, pochodzącymi z efektu whammy. - Sleep Now In The Fire
Wyjątkowo słodki trik, „sprzężenie kontrolowane”. Gała od jednego przetwornika na maksa, od drugiego na zero. Prawa ręka przekręca pozycję przełącznika przetworników tam i z powrotem, lewa przekręca wajchę, zmieniając wysokość przesteru. Wzbudzamy jedną strunę, naturalny przester uzyskujemy, odwracając się do wzmacniacza. Po opanowaniu tej techniki wzbudzamy pozostałe struny.
Spodobała mi się wymiana zdań na temat Toma Morello na jednym z forów w sieci: „Uwielbiam te potężne sola, w których właściwie nie ma prawdziwego gitarowego grania”. „OK., ale co to jest prawdziwe gitarowe granie? Każdy sposób użycia gitary jest dobry do przekazania jakiejś idei”. A sam Morello powiada: „Nieważne, jak to się robi. Ważne, aby nie przejmować się tradycyjnym podejściem do instrumentu. To tylko kawałek deski, sześć drutów, trochę elektroniki”.
Puśćmy zatem wodze fantazji. Powodzenia!
Wywiad z Tomem Morello: gitarzysta tom morello