Henrik Linder należy do najmłodszego pokolenia basistów, którzy zawładnęli wyobraźnią dzieciaków na całym świecie.
Dirty Loops, w którym Henrik Linder jest basistą, doskonale wpisali się w wirtualny świat mediów reprezentowany m.in. przez serwis YouTube i w krótkim czasie zyskali tam ogromną popularność. W związku z tym Henrik nie ma jakiejś niesamowitej kolekcji gitar czy sprzętu – jak sam mówi: ogranicza się do kilku podstawowych elementów w swoim sprzęcie i póki co ma jasno zdefiniowaną wizję brzmienia. Jego instrumenty to obecnie wyłącznie marka Mattissonbass, z którą Henrik ma podpisaną umowę, a także posiada już własną sygnaturę. Wcześniej była to m.in. Yamaha TRB6P.
Szczegóły basowego instrumentarium znajdziecie we wrześniowej odsłonie dodatku TopBass – dodatku do magazynu TopGuitar.