Zakk Wylde namawiał młodych muzyków, aby grali to, co kochają, sugerując, że wszyscy wielcy muzycy byli napędzani tą samą pasją i miłością do muzyki, którą grali. I nikt im nie mówił, co mają grać, jak mają grać, by przypodobać się publiczności.
Zakk Wylde argumentował podczas niedawnego wywiadu dla youtube’owego kanału Andertons, że takie samo podejście dotyczy praktycznie wszystkich wielkich wykonawców hard rocka i heavy metalu oraz jego samego (spisane przez Ultimate Guitar):
Nie myślisz w ten sposób. Myślisz o tym, co TY lubisz… Nikt nie mówił tym zespołom Black Sabbath, Led Zeppelin i innym: 'Musicie być bardziej tacy, albo bardziej tacy’, to jest najbardziej zły sposób robienia czegokolwiek. Skoro nawet tego nie lubisz, dlaczego miałbyś grać takie rzeczy? Dlaczego miałbyś jeść jedzenie, którego nie lubisz?
„To najprawdziwsza prawda. Mam na myśli, że Bon Jovi gra to, co chce grać, a jeśli ci się to nie podoba, to nie musisz tego słuchać. Ale gramy to, bo to kochamy i czujemy. A jeśli ty nie masz takich odczuć do muzyki, którą wykonujesz, nie powinieneś jej grać. To tak, jakby powiedzieć Lemmy’emu, kiedy grał w Motörhead: 'Cóż, musisz robić więcej tego, tamtego, więcej rzeczy w stylu Bon Jovi, żeby to było bardziej popularne’. A on po prostu odpowiedziałby 'Ale ja nie działam w ten sposób’. Rozumiesz, o co mi chodzi?”
Zakk zakończył ten wątek, mówiąc:
Kiedy miałem jedenaście lub dwanaście lat, słuchając Sabbath, wzruszyłem się i pokochałem to. Kiedy słucham Eltona Johna, kocham to. Kiedy słucham Stonesów, kocham to. Więc myślę, że po prostu trzeba grać to, co się kocha. I jeśli – mając nadzieję – ludziom się to podoba, to świetnie.