Redakcja Bass Player przeprowadziła ostatnio rozmowę z Eugene Abdukhanovem, wschodzącą gwiazdą basu z Ukrainy. Zespół Jinjer, w którym gra, jest obecnie jednym z najciekawszych jeśli chodzi o europejskich przedstawicieli metalowego, technicznego grania. Zapraszamy do lektury fragmentów tego wywiadu.
Album “Wallflowers” (premiera: 27.08.2021), był jednym z najbardziej oczekiwanych wydawnictw metalowych tego roku. Jinjer po raz kolejny udowodnił na nim swój wyjątkowy talent do łączenia elementów groove, prog, alternatywnych i eksperymentalnych w celu stworzenia brzmienia niepodobnego do niczego, co kiedykolwiek było przed tym zespołem.
Eugene Abdukhanov już wcześniej mówił: „Rozwój twórczy zawsze był dla nas głównym celem. Dzień, w którym Jinjer przestanie sięgać za nowe horyzonty muzyczne – będzie naszym ostatnim dniem jako zespołu.”
Tym razem jednak, jak przytacza Bass Player, Abdukhanov skupił się na bardziej szczegółowych tematach dotyczących jego rozwoju i twórczości: „Moja historia jest albo bardzo trywialna, albo odwrotnie – nie jest taka powszechna. Pochodzę z rodziny o absolutnie zerowym zapleczu muzycznym, więc szczerze mówiąc, trudno powiedzieć, skąd biorą się korzenie wszelkiego zła. (…) W wieku 16 lat poznałem kilku znajomych, którzy grali w lokalnych zespołach i w pewnym momencie pomyślałem, że może powinienem sam tego spróbować. Wszyscy powtarzali, że bas jest łatwy do grania, a ja byłem wystarczająco zielony, by w to uwierzyć. Tak więc na pierwszym roku studiów, podczas ferii zimowych, poszedłem do pracy na placu budowy, zarobiłem trochę pieniędzy i kupiłem swój pierwszy bas. Zabawne jest to, że próbowałem komponować muzykę już pierwszego dnia.”
Wszyscy powtarzali, że bas jest łatwy do grania, a ja byłem wystarczająco zielony, by w to uwierzyć

„Pierwsza gitara basowa była nieco zmodyfikowanym i ulepszonym radzieckim instrumentem Ural. Stopniowo przedzierałem się od sowieckiej tandety do tanich chińskich basów, potem moim pierwszym naprawdę dobrym toporem był pięciostrunowy Spector Euro, którego użyłem do nagrania debiutanckiej EP-ki Jinjer. Potem dostałem w swoje ręce customowy bas Stasia Pokotilo, ukraińskiego lutnika, którego gitary używam od pięciu lat.”
Stopniowo przedzierałem się od sowieckiej tandety do tanich chińskich basów, potem moim pierwszym naprawdę dobrym toporem był pięciostrunowy Spector Euro
„Obecnie gram głównie na swoim charakterystycznym basie, na Achillesie Overload Guitars i customowym basie JNJR Pokotilo. Oba są pięciostrunowymi, półaktywnymi gitarami. Jeśli chodzi o efekty, to od kilku lat używam Helix by Line 6, ale ostatnio dostałem kilka pedałów od Darkglass i udało nam się zbudować nowy łańcuch i nową koncepcję brzmienia na nadchodzący album. Zawiera B7K Ultra i tajny składnik – gitarowy pedał overdrive firmy Dunlop. Wzmacniacze Markbass to moja absolutna miłość! Mam Mark III, małą, ale bardzo potężną maszynę turystyczną, która idealnie pasuje do moich głównych wymagań – mała, głośna, wszechstronna i ma brzmienie.”
Wzmacniacze Markbass to moja absolutna miłość! Mam Mark III, małą, ale bardzo potężną maszynę turystyczną, która idealnie pasuje do moich głównych wymagań – mała, głośna, wszechstronna i ma brzmienie

I jeszcze na deser opinia Eugene o basistach metalowych i samym metalu: „Jest kilku wspaniałych basistów w metalu, którzy wywarli na mnie wpływ jako muzyka, ale jest jeden, który zdecydowanie się wyróżnia – Ryan Martinie. To jest gość! Jeśli wybrać dowolnego basistę we współczesnej muzyce rockowej, który jest w jakiś sposób rozpoznawalny w środowisku muzyków, to jest na 100 procent pewne, że będzie w nim trochę Martinie’a.
Jeśli wybrać dowolnego basistę we współczesnej muzyce rockowej, który jest w jakiś sposób rozpoznawalny w środowisku muzyków, to jest na 100 procent pewne, że będzie w nim trochę Martinie’a
„Dla mnie bas nie polega na tym, ile nut grasz, ale jak dobrze wybierasz każdą z nich, nawet jeśli jest tylko jedna w takcie – chociaż zajęło mi lata, zanim zdałem sobie sprawę, że to naprawdę działa w ten sposób. W metalu możesz popisywać się ile chcesz, grając szesnastkowe triole pod warstwami gitar i blastbeatowych bębnów, ukrywając cały swój zły timing, słabą dynamikę, brak groove’u i oryginalności. Prosta, chwytliwa i wpadająca w ucho linia basu, wykonana czysto i z muzykalnością, naprawdę pokaże, kim jesteś i w czym jesteś znacznie lepszy.”
W metalu możesz popisywać się ile chcesz, grając szesnastkowe triole pod warstwami gitar i blastbeatowych bębnów, ukrywając cały swój zły timing, słabą dynamikę, brak groove’u i oryginalności. Prosta, chwytliwa i wpadająca w ucho linia basu, wykonana czysto i z muzykalnością, naprawdę pokaże, kim jesteś i w czym jesteś znacznie lepszy