Minęły zaledwie dwa tygodnie, odkąd Foo Fighters ogłosili, że Josh Freese został ich nowym perkusistą. Nic dziwnego zatem, że niektórzy fani w internecie narzekają na to, że w porównaniu z nieżyjącym perkusistą Taylorem Hawkinsem, nie wypada on najlepiej. Czy mają rację?
Wpadł na to serwis Loudwire, który podał, że w wątku zatytułowanym „Does Freese” na oficjalnym profilu zespołu Foo Fighters na Reddit, jeden z użytkowników napisał: „Bez wątpienia jest świetnym perkusistą. Ale po obejrzeniu kilku ostatnich występów na żywo z Joshem Freesem doszedłem do wniosku, że w porównaniu z Taylorem naprawdę przyspiesza. Taylor był, że tak powiem, perkusistą 'zawsze w tajmie’. Freese gra jak maszyna, ale słychać, jak reszta zespołu stara się za nim nadążyć. ’Everlong’ było takie szybkie. To tylko sprawia, że strata Taylora uderzyła w nich jeszcze bardziej. Był idealnym perkusistą z FF.„
Freese gra jak maszyna, ale słychać, jak reszta zespołu stara się za nim nadążyć
Zacytowany autor wątku otrzymał wiele odpowiedzi, które również krytykują technikę Freese’a. Na przykład ktoś inny napisał: „On się spieszy. Zdecydowanie gra w pośpiechu. Podczas transmisji na żywo był jeden utwór, który był bardzo szybki.”
On się spieszy. Zdecydowanie gra w pośpiechu
Żeby nie było – tyle samo użytkowników Reddita stanęło w obronie Freese’a. Jeden z fanów cieszył się: „Jestem naprawdę podekscytowany, że są szybsi. ’Monkey Wrench’ brzmi teraz prawie jak hardkorowa piosenka. Naprawdę mam nadzieję, że pozwolą Joshowi grać tak, jak gra.” Inny użytkownik napisał: „Zadaniem Josha Freese’a jest dosłownie granie w sposób, który zaspokoi potrzeby jego pracodawców. W ten sposób zrobił karierę, którą prowadził przez ostatnie 25 lat i dlatego jest powszechnie uważany za jednego z najlepszych żyjących perkusistów.„
Zadaniem Josha Freese’a jest dosłownie granie w sposób, który zaspokoi potrzeby jego pracodawców