Gdy po latach walki z rakiem w wieku 67 lat zmarł Neil Peart, wydawało się, że dla Rush to definitywny koniec. Od tego czasu Geddy Lee i Alex Lifeson kilka razy występowali razem na scenie, a do powrotu na scenę namawiał ich nawet sam Paul McCartney. Obecnie Lee promuje swoją autobiografię „My Effin Life” i przy okazji jednego z wywiadów potwierdził, że współpraca z Alexem jest bardzo prawdopodobna.
Geddy Lee powiedział w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone, że chce spotkać się w przyszłym roku z Alexem i spróbować razem napisać nową muzykę, ponieważ jest to coś, czego oboje nie mogą się doczekać. Wow.
Mówi Geddy: „Obie rzeczy są możliwe. Niedawno przeczytałem, że planuję nagrać kolejny solowy album. Nigdy nie mówiłem, że planuję nagrać kolejny solowy album! Nic nie planowałem. Planuję przetrwać tournée o książce, a potem planuję wyjechać z żoną na wakacje. Poza tym nie mam nic zaplanowanego. Czy chciałbym napisać jeszcze trochę muzyki? Tak, zrobiłbym to. Jestem na to gotowy.”
Czy Alex chce ze mną napisać więcej muzyki? Tak, nawet coś już napisał. Dał to bardzo jasno do zrozumienia. I to jest coś, co spróbuję z nim zrobić w nadchodzącym roku.
Geddy kontynuował: „Czy chciałbym napisać kilka piosenek sam? Tak, zrobiłbym to. Powtórzę: jest to coś, czego chciałbym spróbować w nadchodzącym roku. I to wszystko, co wiem. To wszystko, co zaplanowałem. Nic nie jest w przygotowaniu, ale istnieje ta wspaniała możliwość.”
Myślę, że Al i ja jesteśmy sobie winni poważną rozmowę, wspólną zabawę i sprawdzenie, co się stanie, a może i w grę wchodzą te wszystkie hipotetyczne bzdury, o których rozmawialiśmy. Nie liczę na to za bardzo, fani Rush też z pewnością nie powinni na tym polegać, ale zawsze jest nadzieja
Wyświetl ten post na Instagramie