Guthrie Govan uważa że gitarzyści powinni oprzeć się podświadomej potrzebie przebywania w strefie komfortu podczas ćwiczeń. W ostatnim wywiadzie podkreśla, że część tego, co ćwiczymy powinna nieuchronnie „brzmieć gównianie”, jeśli naprawdę chcemy zrobić progres.
Guthrie Govan kilkanaście lat temu radykalnie odświeżył pojęcie shredu i tak naprawdę stał się pomostem pomiędzy „starą gwardią” wirtuozów pokroju Vaia i Satrianiego, a młodymi wilkami w rodzaju Asato, Pliniego, czy Hensena.
Bądźmy szczerzy – niewielu spędza tyle czasu na ćwiczeniach, ile powinno, a nasze programy ćwiczeń nie zawsze są tak skuteczne, jak mogłyby być. Chociaż istnieje więcej niż jedna pułapka, w którą można wpaść, Guthrie Govan przestrzega przed jedną – poprawiającym samopoczucie ćwiczeniem rzeczy już wcześniej doprowadzonych do perfekcji.
W nowym wywiadzie dla Guitar Player, Govan sugeruje, że gdy czujemy się zestresowani brakiem postępów, w naturalny sposób wracamy do rzeczy, które już gramy doskonale: „Istnieje pułapka, że gdy mamy już dobrze ograne licki, stają się one pocieszeniem. Ilekroć chcesz poprawić sobie humor, część twojej podświadomości zachęci cię do zagrania rzeczy, którą grałeś już milion razy, ponieważ wiesz, że będzie brzmiała dobrze. W głębi duszy zdajesz sobie sprawę, że tak naprawdę to nie ty decydujesz jak i co chcesz grać. To twoja ręka decyduje, czy to zagrać.”
gdy mamy już dobrze ograne licki, stają się one pocieszeniem
Guthrie dodaje: „Jeśli podczas ćwiczeń brzmisz naprawdę dobrze, oznacza to, że ćwiczysz rzeczy, które już potrafisz, co nie przynosi ci korzyści. Niektóre rzeczy które ćwiczysz, powinny brzmieć gównianie, bo wtedy wiesz, że siedzisz nad czymś, nad czym należy popracować. Jest w tym równowaga. Dla niektórych osób jest to bariera psychologiczna, która powstrzymuje przed improwizacją. Jest to strach przed zagraniem czegoś, co może nie zadziałać. Częścią dobrego samopoczucia podczas improwizacji jest poczucie komfortu i zaufanie sobie. Ale są inne, bardziej mechaniczne rzeczy, nad którymi możesz popracować. Jestem zwolennikiem kopiowania wszystkiego, co słyszysz wokół siebie – od dzwonków po motywy filmowe i wszystko, co leci w radiu”.
Niektóre rzeczy które ćwiczysz, powinny brzmieć gównianie, bo wtedy wiesz, że siedzisz nad czymś, nad czym należy popracować