Dzisiaj przypominamy pana, który posiadł brzmienie absolutne. Brzmienie, które stworzyło nowoczesną instrumentalną muzykę gitarową – i to jeszcze przed Hendriksem, brzmienie niebywale rozpoznawalne. Sześćdziesiąt lat temu cały świat żył muzyką zespołu The Shadows i dźwiękami gitary Hanka Marvina!
Do inspiracji twórczością Hanka Marvina i The Shadows przyznają się m.in. Peter Frampton, Eric Clapton, David Gilmour, Brian May, Tony Iommi, George Harrison, Mark Knopfler, Neil Young i Pete Townshend. Zacne grono, prawda?
Hank zaczynał od gry na fortepianie, klarnecie i banjo, ale na szczęście na 16. urodziny dostał akustycznego Hofnera (f-hole), do którego przymocował singlowy przetwornik.
Młody Brian (jeszcze nie Hank) doświadczył siermięgi ówczesnych instrumentów – wg. jego słów, podobnie jak w większości gitar w latach 50., grubość najcieńszej struny w tym wieśle wynosiła 0,024! Nie były to łatwe czasy dla rockandrolla.
W 1957 roku, Brian dołączył do skifflowej kapeli Railroaders, w skład której wchodził młody gitarzysta rytmiczny Bruce Welch, później także wciągnięty do kapeli Cliffa Richarda. Próbując dostosować się do brzmienia amerykańskiego rock and rolla, Marvin kupił amerykańską gitarę elektryczną Vega, z którą jednak zbyt wiele nie zwojował.
Ostatecznie zorientowany na karierę muzyczną, w 1958 r Brian Robson Radkin, przyjął pseudonim sceniczny Hank Marvin, by jego nazwisko brzmiało bardziej „po amerykańsku”.
Hank Marvin najprawdopodobniej był pierwszym użytkownikiem Fendera Stratocastera w Wielkiej Brytanii. Pamiętajmy, że do 1959 roku Fendery, ze względu na prawo importowe, pozostawały niedostępne w Wielkiej Brytanii. Tym bardziej wielu brytyjskich gitarzystów marzyło o nowych amerykańskich gitarach, o których wygodzie i brzmieniu krążyły legendy. Gdy pierwszy strat pojawił się w Wielkiej Brytanii, wiadomość o tym szybko rozeszła się po ówczesnej „branży”.
Pierwszego Fendera Stratocastera przywiózł w 1959 roku ze Stanów Zjednoczonych Cliff Richard i kiedy Hank Marvin połączył go z Voxami, zaczęła się era rockandrolla na wyspach. To był jednocześnie wielki moment dla Fendera – jak się okazało pozwolił on na erupcję wielu wspaniałych wyspiarskich gitarowych talentów.
Charakterystyczne dla siebie Marvin brzmienie osiągnął używając wspomnianego Stratocastera, wzmacniacza Vox (modele AC15 i AC30) i reverbu (na początku Meazzi Echomatic).
Liczne legendy krążą o tym wyblakłym Stratocasterze Fiesta Red („Flamingo Pink” według Marvina), ze złotym osprzętem i klonową szyjką. Jedna z nich mówi, że Cliff odwiedził fabrykę Fendera i Leo osobiście dał mu tę gitarę. No w każdym razie po upływie roku Hank sam kupił swojego pierwszego Stratocastera, tym razem z palisandrową podstrunnicą, oddając tego pierwszego (Fiesta Red) Cliffowi, który po pewnym czasie przemalował go na biało.
Obecnie słynna gitara, która była pierwszym Stratocasterem, który przybył do Anglii, należy do innego gitarzysty z The Shadows, kumpla Hanka, wspomnianego Bruce’a Welcha, który ponownie przemalował ją na czerwono (pomógł mu z tym Barry Gibsona z Burns Guitars).