Joe Perry jest często wymieniany jako jeden z największych gitarzystów w dziejach rocka. Ponad pięćdziesiąt lat temu w Bostonie zakładał zespół Aerosmith, który stał się jedną z najbardziej znanych grup wszech czasów, sprzedał z nią ponad 150 milionów płyt na całym świecie i wywarł wpływ na całe pokolenia muzyków. W ostatnim wywiadzie dla Guitar World, Perry wymienia kilku gitarzystów którzy ukształtowali jego styl i brzmienie, wspominając przy okazji jednego wybitnego, który jego zdaniem jest niedoceniany.
Jak w każdej dziedzinie, jest wielu profesjonalistów, którzy są za mało doceniani, biorąc pod uwagę ich talent i dorobek. Joe Perry dość zaskakująco uważa, że wielki Steve Vai nie cieszy się takim uznaniem, jakim powinien. Przypominamy, że Vai po raz pierwszy stał się znany jako gitarzysta Franka Zappy. Potem pokazał talent w zespole Alcatrazz (1984–1985) i jako gitarzysta Davida Lee Rotha (1985–1989), by w latach 90. rozkwitnąć jako gitarzysta solowy i jeden z największych gitarowych talentów.
Joe Perry uważa jednak, że Vai zasługuje na więcej i wymieniając swoich ulubionych gitarzystów powiedział: „Muzycy, którzy wywarli na mnie wpływ, sprawili, że poczułem, że gitara jest nowym instrumentem… Muszę tu wspomnieć Steve’a Vaia, ponieważ jest po prostu niesamowicie pomysłowy.”
To gitarzysta, którego myślenie sięga znacznie dalej niż gitara.
„Muzyka w jego głowie działa w sposób, który mnie po prostu rozwala.”
Joe kontynuował: „Widziałem kiedyś Steve’a Vaia, gdy grał z Coverdale’em i Whitesnake. Niektóre dźwięki, które wydawał, były po prostu niewiarygodne. Grał chyba na gitarze siedmiostrunowej i miał jakiś sprzęt poza sceną, który robił coś takiego, że dosłownie trzęsło budynkiem. Był fenomenalny. Nie jestem pewien, czy cieszy się uznaniem, na jakie zasługuje”.