Jeden z największych basistów jazzu, John Patitucci w niedawnym instagramowym poście powiedział, że każdy muzyk w zespole powinien interesować się perkusją. Chodzi o to, że perkusista trzyma wszystko w odpowiedniej formie i to dzięki niemu muzyka płynie do przodu. Wszystko to zależy natomiast od stylu gry, feelingu, a nawet cech charakteru bębniarza.
John Patitucci wyjaśnił, dlaczego, gdy gramy w zespole, ważne jest, aby zapoznać się ze stylem każdego nowego perkusisty (spisane przez Ultimate Guitar): „Często pytacie mnie o to, co robię kiedy poznaję zupełnie nowego perkusistę, z którym nigdy nie grałem. Lubię oglądać ich fizycznie, jak wyrażają rytm, jaki mają timing i jaki jest ich flow. A jeśli grasz muzykę bebopową, talerz ride jest twoim ratunkiem. Jeśli grasz funk, testujesz bęben basowy, backbeat werbla i mniejsze poddziały na hi-hacie.
W każdym rodzaju muzyki kluczem jest perkusja. Bas i perkusja dyktują flow muzyki. Razem stanowią niesamowitą mieszankę
John Patitucci zauważył także: „Czasami nie chodzi o metryczne lub kwantyzowane granie dokładnie razem. Czasami istnieją niewielkie zmiany, gdy… w niektórych sekcjach rytmicznych można usłyszeć, jak perkusista wychyla się trochę w jedną stronę, a basista robi to w nieco inny sposób. Razem całość jest niesamowita i sprawia, że czujemy się wspaniale. Więc tak, nauczcie się kontrolować czas. I poznajcie perkusistę. Ja zawsze staram się poznać ich niezwłocznie. Muzycznie idę tam gdzie oni. Nawet jeśli uczę, a uczeń jest w określonym miejscu i może jest nie jest jeszcze całkowicie stabilny, idę tam, gdzie on, a następnie próbuję pomóc mu osiągnąć punkt.”
Naszą rolą jako basistów jest najpierw nawiązać kontakt, a potem zobaczyć, dokąd to wszystko zmierza