Wszyscy już chyba wiedzą, że w związku z wojna na Ukrainie w 2023 roku w Polsce planowane są powołania na wojskowe przeszkolenia. Nigdy nie jest dokładnie wiadomo ile osób zostanie powołanych i kto otrzyma kartę mobilizacyjną, ale jak się okazuje, te zapowiedzi są pomału wcielane w życie. Wokalista i gitarzysta Kuba Sienkiewicz przekonał się o tym ostatnio, o czym poinformował na swoim facebookowym profilu.
Kuba Sienkiewicz napisał w poście na facebooku: „Dostałem kartę mobilizacyjną. Biorą już rocznik 61. Cieszę się z tego. To jest bardzo dobry rocznik. O dużej wartości bojowej. Damy radę. Jak w 1939.” Z kolei, jak przytacza Tygodnik Solidarność, muzyk w rozmowie z „Faktem” przyznał, że „uśmiechnął się” bo nisko ocenia własną „wartość bojową”, gdy zobaczył kartę mobilizacyjną: „Byłem w wojsku w Czerwonym Borze na Podlasiu. Było to 40 lat temu więc trudno pamiętać takie rzeczy, jak ta jednostka się nazywała, bo to było w czasach PRL-u. To były wojska pancerne. Jeździłem czołgiem.”
Dostałem kartę mobilizacyjną. Biorą już rocznik 61. Cieszę się z tego. To jest bardzo dobry rocznik. O dużej wartości bojowej. Damy radę. Jak w 1939
Otrzymanie przez Sienkiewicza karty mobilizacyjnej, która zobowiązuje go do stawienia się w jednostce w przypadku zarządzenia mobilizacji ma zapewne wiązek z wykonywanym przez niego zawodem – Jak powszechnie wiadomo, Kuba jest lekarzem neurologiem. „Domyślam się, że tak, skoro ja dostałem coś takiego, to inni pewnie też” – dodał
„W 2023 roku powołania będą dotyczyły głównie osób, którym zostały nadane przydziały mobilizacyjne. Większość, która zostanie przeszkolona, to osoby, które już mają doświadczenie wojskowe. W niewielkim stopniu będziemy też sięgać po potencjał osób, które posiadają pożądane, przydatne kwalifikacje na potrzeby Sił Zbrojnych” – powiedziała w rozmowie z Interia.pl ppłk Justyna Balik, rzeczniczka prasowy Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji.