Mark Tremonti został ostatnio zaproszony do fabryki PRS i poproszony o zaprezentowanie przed kamerą swojej sygnowanej gitary. Gitarzysta skorzystał przy okazji ze wzmacniacza MT 100, który także został „skrojony” pod niego. Trzeba przyznać, że takie połączenie bardzo dobrze brzmi.
Mark Tremonti to gitarzysta Alter Bridge i Creed (a także ostatnio wokalny interpretator piosenek Franka Sinatry), który odniósł niemały sukces i nadal rozwija się zarówno jako gitarzysta, jak i autor tekstów. Od wielu lat kojarzymy go z marką PRS. Historia Marka i PRS wyglądała mniej więcej tak, że gdy Creed był w trasie promującej ich pierwszą płytę „My Own Prison”, człowiek z PRS skontaktował się z Markiem i zapytał, czy nie chciałby spróbować ich gitary.
PRS była jedną z tych gitar, na które nigdy nie było mnie stać w szkole średniej ani na studiach, a zawsze chciałem na niej grać
„Gitary PRS były wtedy nowością w sklepie i ostatecznie wszyscy chcieliśmy na nich grać, uwielbialiśmy je. Nigdy nie myślałem, że będę mieć jedną z nich, ponieważ byłem jeszcze dzieciakiem z college’u i nie miałem pieniędzy”.
Mark kontynuował: „Kiedy PRS skontaktowało się ze mną, ciągle ich pytałem: 'Czy macie taką, która robi to czy tamto?’ W końcu powiedzieli: 'Dlaczego po prostu nie zrobimy dokładnie tego, o co prosisz i nie stworzymy dla Ciebie charakterystycznego modelu’. W tamtym czasie jedynym innym artystą PRS był Carlos Santana, więc był to dla mnie ogromny zaszczyt. Poczułem się, jakbym był dzieckiem, które dostało ogromną szansę.”
Jednym z najlepszych w mojej karierze był dzień, w którym otworzyłem futerał z gitarą i moim nazwiskiem na XII progu
Mark opowiada dalej: „Uwielbiałem wagę tej gitary – nie podobały mi się lżejsze modele, na których grałem przez lata, zależało mi natomiast na pojedynczym wycięciu w korpusie. Chciałem też gitarę z konkretnym wyrzeźbieniem gryfu. Pracowaliśmy więc nad tym przez lata i otrzymaliśmy dokładnie taki relief gryfu, na którym gram dzisiaj. Gram rocka z wpływami metalu, więc wysłali mi dziesięć przetworników, z których każdy posiadał mocniejsze uzwojenie niż kolejny. Przebrnęliśmy przez trzy lub cztery z nich, aż dotarliśmy do przetwornika, który mamy w gitarze do dziś, a pickup ten stał się popularny sam w sobie”.
W poniższym filmiku Mark gra także na swoim nowym, sygnowanym wzmacniaczu MT 100, dzięki czemu mamy okazję usłyszeć pełne brzmienie Tremontiego.