Nick Cave cały czas broni swojej decyzji o występach w Izraelu. I dawniej o obecnie wypowiada się przeciwko tym, którzy popierają bojkot kulturalny tego państwa. Ostatnio odpowiedział w tym temacie Rogerowi Watersowi, którego nazwał „żenującym”.
Zaczęło się od tego, że w 2017 roku Nick Cave wystąpił w stolicy Izraela, Tel Awiwie, pomimo krytyki ze strony ruchu Boycott, Divestments and Sanctions (mocno lewicowa, ale wpływowa organizacja namawiająca artystów do bojkotu występów w Izraelu), a w szczególności od Watersa i Briana Eno, którzy są związani z tym ruchem.
W odpowiedzi na tę krytykę w 2018 roku Cave stwierdził, że „kulturalny bojkot Izraela jest tchórzliwy i haniebny”. Także dzisiaj muzyk podtrzymuje te poglądy – w nowym wywiadzie na kanale Reason TV, Cave potwierdził swoje stanowisko w sprawie bojkotu kulturalnego, stwierdzając (spisane przez FarOut Magazine): „Po prostu czuję – i nie jestem przyjacielem rządu Izraela – czuję, że na pewnym poziomie trudno mi się pogodzić z wykorzystywaniem mojej muzyki do karania zwykłych ludzi za czyny ich rządu. W pewnym sensie sprowadza się to do tego”.
Rozumiem, że jest to kontrowersyjne stwierdzenie, ale ja po prostu nie zgadzam się z bojkotem kulturalnym
Roger Waters z kolei od lat jest chyba najbardziej znanym muzykiem, zwolennikiem bojkotu kulturalnego Izraela i stronnikiem Palestyny. Dla przykładu, podczas niedawnego występu w programie Piers Morgan Uncensored Roger Waters zaprzeczył orzeczeniu ONZ, że Hamas stosował przemoc seksualną. „Nie, nie stosowali” – utrzymywał Waters. „Nie było żadnych dowodów. Możecie mówić, co chcecie, ale nie ma żadnych dowodów”…
Kiedy Cave zdecydował się zagrać w Tel Awiwie, Waters wypowiedział się tymi słowami: „Nick uważa, że chodzi o cenzurę jego muzyki? Co? Nick, z całym szacunkiem, twoja muzyka nie ma znaczenia dla tej kwestii, moja też, Briana Eno, Beethovena też, to nie dotyczy muzyki, to dotyczy praw człowieka”.
W odpowiedzi Cave powiedział dość lekceważąco o Watersie:
Brian Eno to zupełnie inna para kaloszy niż Roger Waters, myślę, że ten ostatni bardzo szkodzi ruchowi. Jest żenujący. Brian Eno to inna postać, to myślący człowiek
30 sierpnia 2024 r. Cave wydał swój najnowszy, doskonały album „Wild God”. Naszym zdaniem do tej pory najciekawszą recenzję tej płyty napisał publicysta Zbigniew Szczęsny