Ozzy Osbourne ma pozytywny wynik testu na Covid-19. Wiadomość o diagnozie legendarnego wokalisty przekazała wczoraj jego żona i menedżerka Sharon w swoim nowym programie „The Talk UK”.
„Ozzy został dopiero co zdiagnozowany… To był środek nocy w Wielkiej Brytanii. Rozmawiałam z nim i wszystko jest w porządku” – powiedziała w nagraniu opublikowanym przez TMZ. „Teraz bardzo się martwię o Ozzy’ego. Przez dwa lata nie złapał Covida i to jest to ‘szczęście’ Ozzy’ego, że złapał go teraz”.
„Ozzy został dopiero co zdiagnozowany… To był środek nocy w Wielkiej Brytanii. Rozmawiałam z nim i wszystko jest w porządku. Teraz bardzo się martwię o Ozzy’ego. Przez dwa lata nie złapał Covida i to jest to ‘szczęście’ Ozzy’ego, że złapał go teraz
Sharon mówi, że to pierwszy raz, kiedy jej 73-letni mąż ma COVID, więc oczywiście czas jest trudny, ale jest optymistką: „Zajmie to tydzień, żeby mój stary druh znów stanął na nogi, a ja wrócę do niego właśnie za tydzień”. Zapytana, co będzie pierwszą rzeczą, jaką zrobi, gdy przyleci z Wielkiej Brytanii z powrotem do Los Angeles, Sharon powiedziała: „[Będę] trzymać go i całować z około trzema maskami na sobie, tak myślę. Moja rodzina jest moim życiem”.
Przypominamy, że Ozzy walczy również z chorobą Parkinsona, a Sharon niedawno ujawniła, że czeka go kolejna operacja. Mocno trzymamy kciuki za szybki powrót Ozzy’ego do zdrowia!
