Brytyjska buwarówka The Sun poinformowała, że Sir Mick Jagger, Keith Richards i Ronnie Wood już zaczęli nagrywać. Stonesi nie rozpieszczali nas ostatnio płytami – nowa płyta byłaby piątym nowym materiałem od 18 lat i pierwszym od śmierci Charliego Wattsa, który zmarł w wieku 80 lat po przegranej walce z rakiem gardła.
The Sun podał, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni zespół The Rolling Stones zbierał się w Nowym Jorku na sesje studyjne. Poinformowano również, że „szereg światowej klasy muzyków sesyjnych” uzupełni skład zespołu na potrzeby nowych utworów.
Tajemnicze „źródło” powiedziało The Sun: „Po śmierci Charliego było trochę niepewności, co robić dalej. Mieli zaplanowane daty stadionowe, więc szli do przodu, ale potem nie było jasne, jak wygląda ich przyszłość. Teraz mieli trochę czasu czas na refleksję i wszyscy czują, że chcą nadal robić to, co zawsze robili jako zespół, czyli tworzyć nową muzykę. Mamy także nadzieję, że ponownie ruszą w trasę, aby wykonać nowe kawałki dla swoich fanów”.
Teraz mieli trochę czasu czas na refleksję i wszyscy czują, że chcą nadal robić to, co zawsze robili jako zespół, czyli tworzyć nową muzykę
Informator The Sun dodał, że The Rolling Stones – choć na razie nic nie zostało powiedziane oficjalnie przez zespół – planują również „dużą” trasę koncertową prawdopodobnie obejmującą Amerykę, Amerykę Południową i Europę, aby promować nową, domniemaną płytę, które podobno mają się pojawić latem 2023 roku.
