Na początek ciekawostka genealogiczna. Janick Gers jest znanym wszystkim fanom heavy metalu gitarzystą Iron Maiden. Urodził się 27 stycznia 1957 roku w brytyjskim Hartepol. Jego ojciec, Bolesław, był oficerem polskiej marynarki, a jego statek ewakuował się do Wielkiej Brytanii po klęsce kampanii wrześniowej. W wieku jedenastu lat Janick sprawił sobie małą akustyczną gitarę (w rzeczywistości kupił mu ją wujek, podczas pobytu Janicka w Złotowie koło Piły!), na której – jak mówi w wywiadach – bardzo ciężko się grało. Po dwóch latach miał już gitarę elektryczną, a w wieku osiemnastu lat za 200 funtów kupił sobie pierwszego Fendera Stratocastera. Zanim trafił do składu Ironów, grał w zespołach White Spirit, Gogmagog oraz solowych projektach Iana Gillana (Deep Purple), Fisha (Marillion) i Bruce’a Dickinsona. W związku z wyrzuceniem Adriana Smitha został w 1990 roku pełnoprawnym członkiem Iron Maiden. Jego umiejętności gitarowe i entuzjazm, jaki wniósł do zespołu, sprawiły, że jest obecnie motorem napędowym kapeli, komponując i aranżując sporą część jej repertuaru.
Janick jest przykładem gitarowego purysty, który od kilku dekad pozostaje wiernym kilku markom. Jeśli chodzi o gitary elektryczne, to zarówno w studiu, jak i na scenie od lat używa Fenderów Stratocasterów, a większość z nich poddaje przeróbkom pod kątem zainstalowanych w nich pickupach. Upodobał sobie Seymoury Duncany Hot Rails (pozycja middle) oraz JB Jr. (pozycja neck). Pozwalaja mu one zwiększyć siłę sygnału, podbić środek pasma (Hot Rails) oraz dają gęsty, klejący się ton lead z lekkim podcięciem górnego środka (JB Jr.).
Jeśli chodzi o brzmienia akustyczne, to Gers od lat opiera się na semiakustycznym (elektroakustycznym) Gibsonie Chet Atkins. Nie jest to może jakieś panoramiczne brzmienie, ale za to bardzo skuteczne i wygodne – nie sprzęga się, nie wzbudza, nie gmatwa zbędnymi przydźwiękami, zwłaszcza w okolicznościach wielkich scen z mnóstwem monitorów odsłuchowych i innych źródeł dźwięków.
W kwestii nagłośnienia Janick od dawna opiera się na marshallach. Są to przede wszystkim preampy JMP-1 i Mesa Boogie Studio Preamp oraz końcówki mocy Marshall 9200 Power Amp. Po drodze jest jeszcze multiprocesor brzmieniowy Marshall JFX-1, Korg A4 jako kontroler MIDI, a wszystko reprodukują kolumny Marshall 1960BV.
W przypadku Janicka Gersa ponownie okazuje się, że w prostocie siła! Spójrzmy, jak wchodząc do salonu Riff, zbliżyć się do jego brzmienia.
Wszystkie produkty, specyfikacje i ceny pochodzą z internetowego katalogu riff.net.pl
Fender American Standard Stratocaster
Cena: 5299 PLN
Fender Standard Stratocaster
Cena: 2745 PLN
Marshall DSL 100 H
Cena: 3499 PLN
Marshall 1960
Cena: 2799 PLN
Przetworniki Seymour Duncan