11 grudnia na deski warszawskiej Stodoły powróci prawdziwa sceniczna bestia, Michał Jelonek! To ekspresyjny muzyk z dużą dozą poczucia humoru. Możecie być pewni, że podczas występu nie zabraknie spontanicznej „bieganiny”, „chorych” choreografii, punkowego „gibania się”, scenicznych fajerwerków, demonicznych atrakcji oraz mrocznych niespodzianek. Jego występy zachwycają zarówno fanów muzyki rockowej, jak i innych nurtów muzycznych.
Jelonek, potupując groźnie raciczką, zaprasza serdecznie wszystkich na koncerty klasycznie masakrujące, na których udowodnimy sobie i innym, że przy Chopinie świetnie wchodzi się w zakręty w pogo, Beethoven doskonale nadaje się do mrocznego gibania i ocieractwa o współtowarzyszki, rzyszy lub rzyszątka, Paganini jest wręcz stworzony do tworzenia „ścianki”, Vivaldi do robienia „młyna”, już nie mówiąc o Rossinim, przy którym wyśmienicie „zakuca” się porządek koncertowy przy pomocy skomplikowanego i ekstremalnie niebezpiecznego kucania i podskakiwania jak demoniczne jamniczki miniaturki!
Jelonek 11 grudnia zatupie na deskach Stodoły, a w ramach przedświątecznego prezentu zaprezentuje co nieco z nowego albumu!
BILETY:
Do 19.11 – 47 pln (stojące), 67 pln (balkony)
Od 20.11 – 54 pln (stojące), 74 pln (balkony)
do kupienia w kasie klubu Stodoła (Warszawa, ul. Batorego 10).
Sprzedaż internetowa: www.stodola.pl
mat.pras.