Okazuje się, że taka forma występów nie musi budzić kontrowersji i wątpliwości natury prawnej czy sanitarno – higienicznej. We Wrocławiu funkcjonuje to całkiem dobrze!
Magazyn Muzyk FCM podaje, że „skoro Strefa Kultury Wrocław nie może gościć publiczności w swoich przestrzeniach, dlatego postanowiła odwiedzić wrocławian na podwórkach i osiedlach uruchamiając Mobilną Strefę”. Wszystko wskazuje na to, że ludzie, do których trafia ta inicjatywa zachowują zasady dystansowania społecznego („social distancing”) i dlatego ta inicjatywa ma sens. Publiczność dostaje to, za czym tęskni, a artyści mogą w końcu wykonywać swoją pracę.
Krzysztof Maj, dyrektor Strefy Kultury Wrocław, powiedział:
Przede wszystkim chcemy wesprzeć wrocławskich artystów, by znów mogli grać koncerty z udziałem publiczności – wystarczy że widzowie wyjrzą przez okno lub wyjdą na balkon. To my przyjedziemy z kulturą do naszych odbiorców, oni spokojnie będą podziwiać profesjonalnie przygotowane występy z bezpiecznej odległości. Konkretne podwórka nie będą też zapowiadane, każdy występ to jednorazowa niespodzianka dla jego mieszkańców
Więcej znajdziecie na stronie MUZYK FCM
