Koncertowy rok zaczął się w Krakowie mocnym kopnięciem. Na zaproszenie agencji Knock Out Productions w klubie Kwadrat pojawił się kwartet Tremonti. Koncert odbył się 23 stycznia 2025.
Mark Tremonti to jak wiadomo gitarowa podpora Creed i Alter Bridge. Tym razem pojawił się w Polsce w ramach trasy The End Will Show Us How, promując swój najnowszy krążek. Ich występ to mikstura nieokiełznanej energii, wirtuozerii, świetnego brzmienia i scenicznego luzu. Tłumnie wypełniony fanami klub rezonował od pierwszego uderzenia, jakim był otwierający koncert „All the Wicked Things”, a z każdym kolejnym numerem temperatura rosła. Mark twierdzi, że lubi występować w Polsce i sądząc po reakcji zgromadzonej publiki to nie były tylko dyplomatyczne zwroty używane na każdym koncercie. Ludzkość śpiewała z muzykami, „You Waste Your Time” czy „Decay” rozgrzewały atmosferę, której nie ostudziły problemy z niestrojącą gitarą podczas „Flying monkeys” – Tremonti oczywiście z uśmiechem na twarzy i dowcipem wybrnął z sytuacji pokazując, jak dobrze potrafi nawiązać kontakt ze słuchaczami. Na koniec panowie przygotowali trzy bisy – premierowo zabrzmiało „The End Will Show Us How” oraz „A Dying Machine”, i na koniec „Wish You Well”. Choć rok dopiero się zaczął, to można zaryzykować twierdzenie, że ten wieczór w krakowskim Kwadracie był jednym z ciekawszych wydarzeń, jakich świadkami będziemy w tym sezonie koncertowym pod Wawelem.
Zanim na scenie pojawił się Mark z kolegami z niewdzięcznej roli rozgrzewaczy znakomicie wywiązało się walijskie hardrockowe trio Florence Black. Panowie przystąpili do działania bez skrupułów, kompleksów i litości dla słuchaczy, którzy na szczęście (dla samych siebie) już podczas suportu tłumnie gibali się pod sceną. Walijczycy promujący najnowszy album „Bed of nails” pokazali, że zasługują na baczną uwagę. Kapitalne, riffowe łojenie i szaleńcza energia w najbardziej korzennym składzie, jaki rockowa muzyka z siebie wydała – czyli Power trio. Owacyjne przyjęcie przez słuchaczy jest najlepszym dowodem na to, że Walijczycy zasługują na więcej niż tylko rozgrzewanie sprzętu przed gwiazdą wieczoru.
Prezentujemy fotogalerię dokumentującą ten wyśmienity koncert.
Tekst, zdjęcia – Sobiesław Pawlikowski / Ada & Sobiesław Pawlikowscy Photography
