15 września w krakowskim Centrum Kongresowym ICE odbyła się koncertowa gala zorganizowana przez firmę Mystic Production. Jedna z największych niezależnych oficyn wydawniczych w Polsce w ten sposób postanowiła uczcić 20 lat swojego istnienia na muzycznym rynku.
Na początku swojej działalności wydawnictwo naturalnie ciążyło do promowania głównie ostrzejszych, metalowych brzmień. Dowodem na taki rodowód Mystic była kaseta zespołu Emperor, kilkakrotnie prezentowana na scenie przez prowadzącego koncert Piotra Metza z radiowej Trójki. Z biegiem czasu i wraz z rozwojem firmy (która cały czas swą siedzibę ma w małej miejscowości Skała między Krakowem a Olkuszem) katalog artystów powiększał się i naturalnie rozszerzał pod wzgledem stylistycznym.
Do uświetnienia urodzinowego koncertu Mystic zaprosił trzech panów – Piotra Bukartyka z zespołem, Artura Andrusa z zespołem i Grzegorza Turnaua. Podczas recitali dwóch pierwszych artystów wystąpili zaproszeni goście – Czesław Mozil i Organek, gościem Grzegorza Turnaua miała byc Gaba Kulka, która niestety nie dotarła z przyczyn zdrowotnych. Zgromadzona publiczność żywo reagowała na to, co się działo na scenie, a niektórzy melomani, którzy wydawnictwa Mystic znają i cenią od początku, mogli tylko narzekać, że na scenie brakowało czegoś mocniejszego niż… układy choreograficzne Artura Andrusa. No ale Piotr Metz zażartował w którymś momencie, że legendarny Emperor miał się reaktywować na ten jedyny koncert, ale zmienili decyzję, gdy się dowiedzieli, że właśnie Andrus mógłby być gościem na scenie podczas ich koncertu…
Pozostaje dołączyć się do życzeń „urodzinowych” i właścicielom i pracownikom Mystic Production życzyć samych platynowych płyt i kompletnie wyprzedanych nakładów, a przede wszystkim wielu elektryzujących i zaskakujących nowych wykonawców na liście współpracujących artystów. W oczekiwaniu na koncert uświetniający ćwierćwiecze działalności firmy prezentujemy galerię uwieczniającą to, co na scenie krakowskiego ICE wydarzyło się podczas jubileuszu.
Tekst: Sobiesław Pawlikowski
Foto: Ada Kopeć-Pawlikowska
