W wywiadzie dla magazynu Q Caleb Followill z Kings of Leon opowiedział o swoich problemach z głosem, których powodem było nadużywanie alkoholu. Problemy te zaczęły się w 2011 r. Leczenie, jakie przeprowadzono, polegało na przeprowadzeniu kuracji steroidowej. Muzyk powiedział m.in.:
„Kiedy robisz wszystko tak, jak my to robiliśmy i pracujesz tak ciężko, jak my, zaczynasz wpadać w pewien rytm. Wtedy dzieję się tak, że żeby wyjść na scenę, muszę walnąć kilka drinków. I wtedy potrzebowałem zastrzyków ze sterydów, żeby w ogóle zacząć śpiewać. To przejmowało nade mną kontrolę.”
Followill skomentował także głosy, jakie się pojawiały, gdy zespół ogłosił przerwę w swojej działalności w połowie zeszłego roku.
„Wiem, że ludzie myśleli, że chcemy się rozwiązać, ale ja nigdy nie chciałem odejść i zostawić zespołu. Poza tym, jak można zerwać z własnymi braćmi?”
24 września ukaże się nowy album zespołu Kings of Leon zatytułowany Mechanical Bull. Wiadomo już, jak będzie wyglądała okładka tej płyty.

źródło: www.ultimate-guitar.com