Ona i jej występy już dawno stały się symbolem scenicznego dynamitu. Artystka, która wywołuje ogrom emocji… autentyczna, charyzmatyczna, prawdziwa.
Agnieszka Chylińska w niedzielny wieczór w Gdańsku jak zwykle porwała tłumy, które skandowaly bez przerwy ,,dziękujemy Agnieszka”. Występ przepełniony świetną muzyka z najnowszej płyty ,,Forever child” (tak nazywa się też ta wyprzedana trasa) jak i starszymi hitami, nie pozostawił publiczności obojętnej, tak samo jak nie pozostawił samej wokalistki obojętnej na silne emocje… Powróciły wspomnienia związane z rodzinnym Trójmiastem – „Powiem wam coś, ale nie wiem czy powinnam… jak mnie znacie to wiecie, że ja nigdy nie płakałam podczas występów… dzisiaj jest ten pierwszy raz…”.
Energiczna i doskonale przygotowana wokalnie, śpiewała, tańczyła, skakała, miotała się po scenie i wyrzucała z siebie emocje z siłą wulkanicznej erupcji. Ten wieczór pozostanie w mojej pamięci jako jeden z niewielu.Tekst: Anna Czarnowska
Zdjęcia: Michał Grzyb