Gitarzysta ZZ Top Billy Gibbons ujawnił szczegóły swojego kolejnego po „The Big Bad Blues” albumu. Zostanie on wydany 4 czerwca nakładem Concord Records. Gibbons pokazał także wideo do pierwszego singla z albumu, „West Coast Junkie”.
Niektóre rzeczy są niezmienne i pewne – na przykład podatki, śmierć oraz broda Billy’ego Gibbonsa, z tym, że ta ostatnia przy okazji jest symbolem „południowego” stylu życia i doskonale koresponduje z southern rockiem, ponownie zaproponowanym i stylowo wykonanym przez Billy’ego.
Najnowsza płyta Gibbonsa „Hardware” jest hołdem dla Joe Hardy’ego, legendarnego inżyniera dźwięku, który pracował nad siedmioma albumami ZZ Top: „Eliminator” (1983), „Afterburner” (1985), „Antenna” (1994), „Rhythmeen” (1996), „XXX” (1999), „Mescalero” (2003) i „La Futura” (2012). Hardy zmarł w 2019 roku w wieku 66 lat.
Gibbons powiedział po śmierci realizatora: „Joe Hardy odegrał ogromną rolę w naszym życiu, Był prawdziwym innowatorem w dziedzinie, w której wielu pracowało po prostu 'na podstawie książki’. On wyrzucił książkę i napisał własną. W rezultacie nasze brzmienie i prawie wszystko, nad czym pracował, znalazły się w nowych dźwiękowych granicach”.
Joe Hardy odegrał ogromną rolę w naszym życiu, Był prawdziwym innowatorem w dziedzinie, w której wielu po prostu robiło to 'na podstawie książki’. On wyrzucił książkę i napisał własną. W rezultacie nasze brzmienie i prawie wszystko, nad czym pracował, znalazły się w nowych dźwiękowych granicach
Z kolei statni utwór z albumu, „Desert High”, jest hołdem dla Grama Parsonsa, którego śmierć w 1973 roku miała miejsce w pobliżu miejsca, w którym nagrano „Hardware”. Wszystkie piosenki na płycie są autorskie, z wyjątkiem coveru „Hey Baby”, Que Paso, nagranego pierwotnie w 1990 roku przez Texas Tornados.
Do Gibbonsa na „Hardware” dołączył były perkusista Guns N 'Roses, Velvet Revolver i The Cult Matt Sorum oraz gitarzysta Alabaman Austin Hanks, który napisał „Flyin’ High” z płyty ZZ Top „La Futura”. Na płycie wystąpi również wschodząca gwiazda country, Larkin Poe, która pojawia się w kawałku „Stackin ’Bones”.
Najnowszy singiel „West Coast Junkie” został nagrany w Escape na kalifornijskiej pustyni, 40 km od Palm Springs, w miejscu opisywanym jako „rynek zbytu dla artystów, fotografów, pisarzy i filmowców”.
Gibbons tak opisał ten czas: „Zaszyliśmy się na pustyni przez kilka tygodni w upale lata i to samo w sobie było dość intensywne. Pustynne otoczenie pełne ruchomych piasków, kaktusów i grzechotników tworzy takie tło, które nadaje element intrygi odzwierciedlony w powstających tam dźwiękach”.
Zaszyliśmy się na pustyni przez kilka tygodni w upale lata i to samo w sobie było dość intensywne. Pustynne otoczenie pełne ruchomych piasków, kaktusów i grzechotników tworzy takie tło, które nadaje element intrygi odzwierciedlony w powstających tam dźwiękach
Płyta jest dostępna w preorderze TUTAJ