Jedną z większych zagadek dotyczących lineupu koncertu Back To he Beggining było to, dlaczego Judas Priest lub choćby sam Rob Halford nie znaleźli się wśród gości specjalnych zaproszonych na występ.
Podobnie jak Black Sabbath, Judas Priest również skrzyknęli się w Birmingham, w 1969 roku, czyli zaledwie rok po Black Sabbath. Jednak szansę na wydanie debiutanckiego albumu mieli dopiero w 1974 roku, a większą sławę zyskali dopiero pod koniec lat 70., będąc często określanymi jako jeden z zespołów Nowej Fali Brytyjskiego Heavy Metalu. Ich pierwsze płyty, czyli „Rocka Rolla” (1974), „Sad Wings of Destiny” (1976), „Sin After Sin” (1977), podobnie jak kolejne, to dzisiaj absolutna klasyka rocka i metalu.
Pewnie nie wszyscy wiedzą, że Rob Halford dwa razy w swoim życiu był wokalistą Black Sabbath: raz w latach 90., kiedy zastąpił Ronniego Jamesa Dio (który odmówił grania jako support zespołu Ozzy’ego) i ponownie na początku lat 2000., kiedy zastępował Ozzy’ego z powodu problemów zdrowotnych. Za każdym razem w ostatniej chwili proszono go o zastąpienie wokalistów, aby koncerty nie zostały odwołane.
W wywiadzie dla Metal Hammer Rob Halford wyjaśnił dlaczego jest załamany, że nie może być częścią zbliżającego się, pożegnalnego show:
„Nie miałem pojęcia, że ten ostatni koncert się odbędzie. Wszystko zostało ogłoszone i to jest wielka sprawa — mam na myśli Scorpions i Priest (koncert w Hanowerze w tym samym dniu – przyp. red.). Nagle dostałem ten telefon (od Sharon Osbourne – przyp. red.): 'Robbie, wiem, że masz ten koncert ze Scorpions, ale czy mógłbyś rozważyć przyjazd, żeby zrobić coś z Ozzym i chłopakami. On bardzo chciałby cię zobaczyć’.
Nawet w przypadku prywatnego samolotu istnieje słowo 'technikalia’, gdzie coś może pójść nie tak lub pogoda o tej porze roku może powodować problemy. Byłem absolutnie załamany
Halford zauważył, że przynajmniej K.K. Downing, były gitarzysta Judas Priest, będzie tam obecny i będzie w pewnym sensie reprezentował zespół.„Jednak wszyscy moi kumple tam będą, świetne zespoły i artyści. To wspaniały i epicki moment dla Sabbath i Heavy Metalu — podkreśla, że Birmingham jest miejscem, z którego pochodzi metal”.
