Spokojnie, koncerty Metalliki są bezpieczne dla Ziemi i ludzi. Metallica nigdy bowiem nie wywołała trzęsienia ziemi w sensie geologicznym – czyli nie spowodowała przesunięcia płyt tektonicznych ani nie zarejestrowano żadnego poważnego wstrząsu sejsmicznego wywołanego ich koncertem. Ale… były sytuacje, w których koncerty spowodowały drgania, które zostały zarejestrowane przez czujniki sejsmiczne.
Zjawisko to, znane jako „sejsmiczna aktywność koncertowa”, lub „sejsmiczną aktywnością człowieka”, jest efektem masowego skakania i poruszania się tłumu, co generuje drgania powierzchni Ziemi rejestrowane przez czujniki sejsmiczne. Metallica na tyle regularnie wywołuje wstrząsy sejsmiczne, że w anglojęzycznych serwisach zjawisko to doczekało się nazwy Metallica Quake.
Ostatni taki przypadek miał miejsce na uniwersytecie Virginia Tech, USA 7 maja 2025: Podczas koncertu Metalliki na Lane Stadium (stadion uniwersytecki), z udziałem około 60 000 fanów, odnotowano drgania na sejsmografach oddalonych o około 1,6 km od stadionu. Najsilniejsze wstrząsy miały miejsce podczas utworu „Enter Sandman”, który jest tradycyjnie grany przed meczami drużyny futbolowej Virginia Tech Hoke. „Enter Sandman” jest bowiem piosenką wejściową tej drużyny od ponad 25 lat. Piosenka stała się kamieniem węgielnym tradycji sportowej uniwersytetu, co spowodowało nad wyraz entuzjastyczną reakcję fanów na koncercie.
Podobnie zresztą działo się w Los Angeles w 2023 roku, kiedy to podczas koncertu Metalliki w SoFi Stadium, zarejestrowano drgania sejsmiczne. Naukowcy zauważyli, że sygnały były bardziej zróżnicowane, co może wynikać z różnorodności tempa utworów granych przez zespół. Innym przykładem jest koncert w Bogocie (Kolumbia) w 2014 roku, gdzie tłum ponad 40 tysięcy ludzi skaczących jednocześnie podczas utworu „Master of Puppets” spowodował tak silne drgania, że sejsmolodzy początkowo myśleli, że to niewielkie trzęsienie ziemi.
James Hetfield wyraził podziw dla tych zjawisk, komentując:
„Nawet gdy o tym mówię, mam gęsią skórkę. To było spektakularne
Co ciekawe i zaskakujące, rekord jednak należy do… Taylor Swift, której koncert w Lumen Field, w Seattle (2023) wygenerował najsilniejszą w historii „sejsmiczną aktywność koncertową”. Zarejestrowano silne drgania sejsmiczne, o magnitudzie 2,3 stopnia, które zostały nazwane „Swift Quake”.
