Ozzy Osbourne i Tony Iommi zaskakująco połączyli siły i dali niezapowiedziany, krótki koncert podczas ceremonii zamknięcia tegorocznych Igrzysk Wspólnoty Narodów Commonwelth. Występ odbył się w Birmingham, rodzinnym mieście Black Sabbath.
To pierwszy raz od ponad 5 lat gdy panowie pojawili się razem na jednej scenie. Jednocześnie był to pierwszy od trzech lat występ Ozzy’ego i dowód, że Książę Ciemności po rozmaitych problemach zdrowotnych (m.in. poważnej operacji szyi) ponownie jest gotowy do działania. Czyżby ziściły się niedawne słowa Zakka Wylde’a, który mówił, że czas najwyższy „posklejać” Ozzy’ego i ruszyć w trasę..?
Współpraca Osbourne’a i Iommiego jest o tyle naturalna, że wśród gości na nadchodzącej płycie Ozzy’ego, „Patient Number 9”, która ukaże się 9 września, znalazł się m.in. właśnie się Tony Iommi. Podczas ostatniego występu w Birmingham panowie zagrali skróconą wersję „Iron Man” i kompletną „Paranoid”, na co zgromadzony tłum oczywiście zareagował entuzjastycznie.
Sabbathom towarzyszył Adam Wakeman na basie i Tommy Clufetos na perkusji, a pozostałe kapele, które zagrały na ceremonii zamknięcia, to Apache Indian, Musical Youth, UB40, The Selecter, Duran Duran i Dexy’s Midnight Runners.