Czegoś takiego dawno nie słyszeliśmy. Idąc pod rękę z djentem, neoklasyczny, shredderski metal wrócił z przytupem z dosyć zaskakującego geograficznego kierunku. Francuski gitarzysta i kontynuacja dzieła Yngwie Malmsteena? Okazuje się, że tak i to w dobrym stylu!
Trzeba zgodzić się z biografią Stéphana Forté, dostępną na jego stronie. Czytamy tam, że „Francuski wirtuoz gitary Stéphan Forté jest muzykiem niepodobnym do żadnego innego. Jako artysta solowy a także wraz ze swoim zespołem Adagio, Forté spędził większą część swojej kariery na łączeniu elementów neoklasycznego metalu z nowoczesnymi wpływami, tworząc własne brzmienie.”
Oglądając i słuchając najnowszej produkcji Stéphan Forté, można powiedzieć, że muzyk podkreśla piękno, które można odnaleźć w mrocznych aspektach ludzkiej osobowości. O tym chyba jest jego najnowsze dzieło, które wraz ze świetnie wyprodukowanym teledyskiem dopiero czeka na interpretacje swojego znaczenia przez fanów gatunku. A sam utwór „AD NOCTEM”? Forté konstruuje w nim skomplikowane gitarowe faktury oparte na rozbudowanej muzycznej formie, które mogą oszołomić swoim pięknem i techniczną sprawnością Stéphana.
Oto, jakim wpisem gitarzysta opatrzył swoje dzieło: „Bardzo dziękuję wspaniałemu zespołowi, który pracował ze mną nad tym filmem, mojej niesamowitej żonie Charline Muse za jej niesamowitą pracę, wsparcie i miłość, a także firmie Ibanez Guitars za wsparcie i robienie najlepszych gitar na świecie!”
Bardzo dziękuję wspaniałemu zespołowi, który pracował ze mną nad tym filmem, mojej niesamowitej żonie Charline Muse za jej niesamowitą pracę, wsparcie i miłość, a także firmie Ibanez Guitars za wsparcie i robienie najlepszych gitar na świecie!
CREDITS:
Guitars: Stéphan Forté
Drums: Jelly Cardarelli
Mixed by Stéphan Forté
Mastering: Brett Caldas-Lima