Cały czas potwierdza się zasada, że co dwie głowy to nie jedna, choć w tym przypadku chodzi akurat o synergię talentów muzycznych. Alice Cooper wydał właśnie „White Line Frankenstein”, drugi singiel z jego nadchodzącego albumu „Road”, a na gitarze gościnnie pojawił się w nim Tom Morello.
Przypominamy, że „Road” będzie dwudziestym drugim solowym (ogólnie dwudziestym dziewiątym) studyjnym albumem Alice’a Coopera. Płyta została nagrana na „100” przez koncertowy skład Alice’a – na gitarach Nita Strauss, Ryan Roxie i Tommy Henriksen, na basie Chuck Garric, a na perkusji Glen Sobel.
Na albumie Cooper chciał zaprezentować swój zespół grający na żywo i aby był on „zaangażowany w tworzenie wszystkich utworów”. Nalegał także na brak dogrywek, ponieważ, jak mówił „całą ideą tego albumu jest pokazanie, jak dobry jest ten zespół na żywo”.
Całą ideą tego albumu jest pokazanie, jak dobry jest ten zespół na żywo
O najnowszym singlu Alice Cooper powiedział w oficjalnym oświadczeniu: „White Line Frankenstein to potwór, którego stworzyliśmy. To kierowca ciężarówki, który jest tam od dłuższego czasu. Jest królem szos. Nie mieszka w domu. Mieszka w tej ciężarówce. W piosence ten surrealistyczny twardziel przez całe życie jeździ po białych liniach. Tak więc 'White Line Frankenstein’ byłby jego uchwytem CB. To potworna i zdecydowanie sceniczna piosenka”.
„White Line Frankenstein” to potwór, którego stworzyliśmy