Czasami w ucho wpadają nam zaskakująco zachwycające dźwięki nieco mniej znanych w Polsce kapel. Zawsze wówczas dzielimy się nimi i dlatego dzisiaj prezentujemy trzy wybrane przez nas single w cięższym klimacie, które zaliczyły bardzo udaną premierę w ubiegłym tygodniu.
Tak się złożyło, że są to dość ambitne, wartościowe kapele, które prawdopodobnie rzadko goszczą na naszych playlistach, dlatego zdecydowaliśmy się przypomnieć je Czytelnikom serwisu TopGuitar. Oczywiście w każdym tygodniu wydawane są dziesiątki świetnych utworów, ale te trzy, także ze względu na interesujące teledyski, szczególnie zwróciły naszą uwagę. Zakładamy słuchawki, słuchamy i oglądamy!
Every Time I Die – „Post-Boredom”
Every Time I Die, kapela z Buffalo (NY), ogłosiła w końcu, że ich długo oczekiwany, dziewiąty album, „Radical”, ukaże się 22 października. Aby umilić czas oczekiwania panowie opublikowali nowy kawałek „Post-Boredom”, któremu towarzyszy świetny filmowy teledysk. Wokalista Keith Buckley powiedział: „’Post-Boredom’ była pierwszym kawałkiem, który napisałem, i który dała mi poczucie prawdziwej prawdy. Nie ukrywałem w nim żadnych sekretnych metafor, miałem dość życia i czułem, że potrzebuję śmierci (w przenośni lub dosłownie), aby mieć szansę na walkę o znalezienie nowego znaczenia.” No cóż, pozostaje życzyć panu Buckleyowi podobnej weny twórczej oraz długiego życia.
Every Time I Die – „Post-Boredom”
Spirit Was – „I Saw the Wheel”
W swoim poprzednim zespole LVL Up multiinstrumentalista Nick Corbo musiał działać w granicach indie-rocka, ale nowy projekt Spirit Was jest w stanie dostosować się do jego „cięższych” zainteresowań. Na debiutanckim albumie „Heaven’s Just a Cloud”, który zostanie wydany 22 października 2021 roku, Corbo eksploruje ciężkie, zniekształcone brzmienia i eksperymentalne techniki. Mamy tu zarówno country rock, ale i elementy doom metalu! Ta dychotomia została po mistrzowsku zaprezentowana na otwierającym płytę singlu „I Saw the Wheel”. Corbo wyjaśnia ideę utworu i teledysku: „Chodziło o obudzenie się na tylnym siedzeniu furgonetki na autostradzie w środku kraju, nie mając niczego dookoła i uświadomienie sobie, że twój zespół wkrótce się rozpadnie. Poza tym to jest o dziwnym wrażeniu, że podczas rysowania w końcu zobaczę kształt w perspektywie”. Chyba nie za bardzo pomógł nam w zrozumieniu tego kawałka, ale muzycznie jest to bardzo zacna rzecz.
Spirit Was – „I Saw the Wheel”
Spiritbox – „Hurt You”
Uwaga, mocna rzecz. Każda nowa piosenka Spiritbox wydaje się kwestionować własną definicję zespołu dotyczącą tego, jak brzmi ta kapela. Industrialny główny riff jest chyba najgłośniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek napisali. Mówiąc o nowym kawałku i towarzyszącym jemu teledysku, gitarzysta Spiritbox Mike Stringer powiedział: „’Hurt You’ to kawałek, który został napisany przed pandemią, na początku 2020 roku podczas śnieżycy. Utknęliśmy w jej środku i nie mogliśmy nigdzie się udać, więc ta piosenka wypłynęła ze mnie, wokalistki Courtney i naszego producenta Dana dość szybko. Film jest inspirowany horrorem i przedstawia miłość w czterech różnych aktach. To pierwszy klip, który zrobiliśmy, w którym się nie pojawiamy i pozwalamy fabule być głównym celem”.
Spiritbox „Hurt You”