Pięć tysięcy spragnionych muzyki na żywo fanów bawiło się na koncercie w Barcelonie. By wziąć w nim udział, oprócz biletów, trzeba było potwierdzić negatywny wynik testu na Covid-19. Występ hiszpańskiego zespołu Love of Lesbian miał specjalne pozwolenie władz tego kraju i był swego rodzaju eksperymentem.
Przypominamy, że w Hiszpanii cały czas obowiązują rygorystyczne przepisy dotyczące zgromadzeń, m.in. spotkania towarzyskie w zamkniętych przestrzeniach mogą odbywać się w nie więcej niż cztery osoby.
Koncert Love of Lesbian był wspierany przez lokalne władze oraz przez ekspertów z Barcelońskiej Fundacji Walki z Chorobami Zakaźnymi. Ta sama fundacja zorganizowała także mniejszy koncert na 500 osób w grudniu 2020 roku.
Wyniki tego wstępnego „studium przypadku” pokazały, że badania przesiewowe za pomocą testów antygenowych i użycie masek na twarz skutecznie zapobiegały infekcjom podczas koncertu, pomimo braku zasad dystansu społecznego. „To kolejny mały krok w kierunku możliwości organizowania koncertów i wydarzeń kulturalnych podczas pandemii’ – powiedział dr Boris Revollo, wirusolog zaangażowany w tworzenie protokołów zdrowotnych.
To kolejny mały krok w kierunku możliwości organizowania koncertów i wydarzeń kulturalnych podczas pandemii

Uczestnicy koncertu w Barcelonie mogli zatem swobodnie się przemieszczać i mieszać między sobą, ale pomimo, że teoretycznie wszyscy byli zdrowi, maski na twarzy były obowiązkowe. Osoby z chorobami serca, rakiem lub osoby, które miały kontakt z osobą zakażoną Covid-19 w ostatnich tygodniach, proszono o nie zapisywanie się na koncert.
Nabywcy biletów wybierali między trzema miejscami w Barcelonie, gdzie w sobotę rano musieli przejść szybki test na obecność antygenu. Osoby z negatywnym wynikiem otrzymywali na telefon kod potwierdzający ich bilet. Kontrole sanitarne przy wejściu do hali opóźniły rozpoczęcie koncertu, ale nie stłumiło to niemal świątecznego ducha tego wydarzenia.

„Witamy na jednym z najbardziej wzruszających koncertów naszego życia”, powiedział publiczności wokalista zespołu Love of Lesbian, Santi Balmes. „Minęło półtora roku, odkąd ostatni raz jako zespół postawiliśmy stopę na scenie. Tak jest.… Niektórzy muzycy teraz płaczą”.
Witamy na jednym z najbardziej wzruszających koncertów naszego życia. Minęło półtora roku, odkąd ostatni raz jako zespół postawiliśmy stopę na scenie. Tak jest.… Niektórzy muzycy tu płaczą
„To było spektakularne. Przez cały czas czuliśmy się bezpiecznie. Siedzieliśmy w pierwszym rzędzie, bardzo nam tego brakowało ”- powiedział po koncercie 29-letni dziennikarz Salvador. „Jesteśmy bardzo dumni, że mogliśmy w tym uczestniczyć. Mamy nadzieję, że będzie to pierwszy raz z wielu ”.
Relacja z tego koncertu, którą zamieszczamy poniżej, pokazuje morze zakrytych maskami twarzy, co po roku pandemii nie wygląda już tak surrealistycznie jak na jej początku.
Jest niemal pewne, że w Polsce na takiej samej zasadzie będą odbywać się imprezy w sezonie letnim i na jesieni. Przykład z Barcelony pokazuje, że jest to jak najbardziej możliwe.
https://youtu.be/Dmuz8zDePdg