Wbrew pozorom rock to nie jest najłatwiejszy gatunek do grania, zwłaszcza jeśli chcemy to robić rzetelnie. Wiąże się on z charakterystycznym, lecz jednocześnie silnie zróżnicowanym brzmieniem, ponieważ odmian rocka jest bardzo dużo.
Rola gitary basowej w rockowym składzie jest nie do przecenienia, wystarczy przypomnieć sobie wkład Johna Paula Jonesa, Rogera Glovera czy Geezera Butlera w twórczość ich podstawowych zespołów. Sekcja rytmiczna w rocku powinna dawać sztywny, stabilny, pewny kręgosłup zespołu, a gra jest pniem, z którego wyrastają dopiero gałęzie melodyczne i harmoniczne. Dlatego w muzyce rockowej – jakiejkolwiek odmiany byśmy nie grali – brzmienie basu powinno być mocne, zwarte, czytelne, jednym słowem zdefiniowane. Oczywiście istnieją odstępstwa, wyjątki, jak od każdej reguły, ale punkt wyjście powinien być właśnie taki. Łatwiej od takiego surowego brzmienia iść dalej z korekcją, modulacjami i całym pozostałym dobrodziejstwem kształtowania brzmienia.
W lipcowym wydaniu TopBass prezentujemy rockową ofertę salonów Riff dla basistów o różnej grubości portfeli, jednym słowem dla każdego coś zaje… fajnego! Przedstawione w magazynie produkty i ceny pochodzą z katalogu sklepu internetowego Riff.net.pl.