Wczoraj minęła ważna rocznica – 35 lat temu, 7 października 1986 roku, Slayer wydał swój trzeci album studyjny, „Reign In Blood”. Nie było wielkich medialnych spektakli z tego powodu, ale naszą uwagę zwrócił fragment wywiadu z Davem Lombardo, który wspomina tę płytę.
Była to pierwsza współpraca zespołu z producentem Rickiem Rubinem i od tego czasu „Reign in Blood” uzyskał status Złotego w Stanach Zjednoczonych. Album został także dobrze przyjęty przez krytyków i zwrócił w końcu uwagę światowej metalowej publiczności na fenomen Slayera. Dzisiaj „Reign In Blood” jest wymieniany wśród największych płyt heavy metalowych w historii.
Aby uczcić tę rocznicę, perkusista Dave Lombardo rozmawiał z Dillonem Collinsem z portalu Metal Injection o największych osiągnięciach swojego byłego zespołu. Powiedział m.in.: „Traktuję ten album jako arcydzieło. Jest to jeden z tych albumów, które przetrwają próbę czasu. Jest genialny. Ogień, energia, którą ten album ma… Nie słyszę tego w innych płytach. Nie wiem, czy to dlatego, że słucham tego dla zespołu, którego byłem częścią, mam obiektywną perspektywę, ale wiesz, jest po prostu genialny i bardzo go doceniam… Myślę, że ten album na zawsze będzie uosobieniem muzyki thrash i częścią historii muzyki„.
Traktuję ten album jako arcydzieło. Jest to jeden z tych albumów, które przetrwają próbę czasu. Jest genialny. Ogień, energia, którą ten album ma… Nie słyszę tego w innych płytach. Nie wiem, czy to dlatego, że słucham tego dla zespołu, którego byłem częścią, mam obiektywną perspektywę, ale wiesz, jest po prostu genialny i bardzo go doceniam… Myślę, że ten album na zawsze będzie uosobieniem muzyki thrash i częścią historii muzyki
Lombardo przyznał ponadto: „Wiesz, ta energia, tęsknię za nią i za tym stylem gry. Slayer jest inny. Slayer jest inny… Slayer miał pewną energię, która jest niepodobna do niczego innego. A więc jest to zdecydowanie dla mnie jedna z najlepszych metalowych płyt, jakie kiedykolwiek powstały”.
Lombardo zamieścił również następującą wiadomość na swojej stronie na Facebooku: „Miałem 20 lat, kiedy to nagrywałem. Bez komputerów. Bez klika. Czysto i surowo. Jest to nadal mój ulubiony sposób nagrywania”.
Miałem 20 lat, kiedy to nagrywałem. Bez komputerów. Bez klika. Czysto i surowo. Jest to nadal mój ulubiony sposób nagrywania