Robert Johnson
Legendarny bluesman, na którego twórczość powoływali się tacy wykonawcy jak Bob Dylan, Eric Clapton, Rolling Stones, The Allman Brothers i wielu innych. Z braku wiarygodnych źródeł oraz niezbyt wielu nagrań, jego życie artystyczne owiane było aurą tajemnicy podobnie jak jego wczesna śmierć 16 sierpnia 1938. Jedną z teorii było otrucie przez mężczyznę zazdrosnego o swoją żonę, która flirtowała z muzykiem. Podobno też Robert Johnson zaprzedał swoją duszę diabłu, co tłumaczyłoby jego wielki talent.
Pete Ham
Wokalista i gitarzysta grupy Badfinger powiesił się trzy dni przed swoimi 28. urodzinami 24 kwietnia 1975 roku. Powodem jego tragicznej decyzji miały być poważne problemy finansowe i personalne wynikające z konfliktu z managerem zespołu, na co wskazuje notka pozostawiona przez Pete’a.
Dale „D.” Boon
Gitarzysta i frontman punkowego tria Minutemen. Ta kalifornijska grupa nie miała czasu w pełni rozwinąć skrzydeł, ale wywarła pewien wpływ na podziemną scenę lat 80. z oryginalnym stylem gry i rozpoznawalnym brzmieniem gitary D. Boona. Muzyk zginął w wyniku wypadku, do jakiego doszło podczas podróży vanem w trakcie trasy koncertowej 22 grudnia 1985.
Kurt Cobain
Utalentowany tekściarz i wokalista, frontman Nirvany – ikony grunge’u, której autentyczny bunt przeciwko komercji i konwencji został skomercjonalizowany przez świat wielkich wytwórni i sam stał się konwencją powielaną tysiące razy do dziś. Targany wewnętrznymi konfliktami wzmacnianymi uzależnieniem od heroiny, popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę 5 kwietnia 1994 roku.
Richey Edwards
Gitarzysta występujący z zespołem Manic Street Preachers zaginął w wieku 27 lat 1 lutego 1995 roku, a w listopadzie 2008 został oficjalnie uznany za zmarłego. Choć jego samochód pozostawiony został obok znanego miejsca samobójców, ciała nigdy nie odnaleziono, przez co mnożą się teorie spiskowe na temat zniknięcia muzyka. Jego rodzina oraz fani nadal mają nadzieję na jego odnalezienie, podobnie jak koledzy z zespołu, którzy na wszelki wypadek odkładają dla niego należną mu część dochodów.
źródło: loudwire.com