Wypowiadając się na temat najnowszego albumu Megadeth „The Sick, The Dying… And The Dead! w wywiadzie dla serwisu Clasic Rock, Dave Mustaine nie przebierał w słowach. Sprawdźmy co powiedział o swojej osobowości z czasów grania w Metallice.
Oprócz tematu młodości i wczesnej dorosłości Mustaine’a prowadzący wywiad zapytał o czasy spędzone w Metallice. Prowadzący zauważył, że Mustaine napisał kiedyś w swojej autobiografii „Mustaine: A Heavy Metal Memoir”, że był liderem Metalliki, a to dość dziwne stwierdzenie, bo „James Hetfield i Lars Ulrich to takie samce alfa”. Mustaine odpowiedział na to: „O nie, to ja byłem wyraźnie samcem alfa w tej trójce. Dlaczego musiałem robić wszystko, kiedy byłem w zespole? Dlaczego zawsze prosili mnie o rozmowy z promotorami i zbieranie kasy? Dlaczego to ja musiałem walczyć? Dlaczego to ja musiałem rozmawiać w przerwach między piosenkami?”.
To ja byłem wyraźnie samcem alfa w tej trójce. Dlaczego musiałem robić wszystko, kiedy byłem w zespole? Dlaczego zawsze prosili mnie o rozmowy z promotorami i zbieranie kasy? Dlaczego to ja musiałem walczyć? Dlaczego to ja musiałem rozmawiać w przerwach między piosenkami?
Jednak, kiedy prowadzący wywiad zasugerował, że trudno jest teraz Mustaine’owi mówić o Metallice, ten odparł, że wcale nie: „Naprawdę mam to w dupie. I wiesz co? Kocham tych gości. Wysłałem SMS-a do Jamesa zaledwie kilka dni temu po tym, jak przyznał na scenie, że jest niepewny swojej gry na gitarze. Napisałem: 'James, kocham cię i naprawdę podoba mi się twoja gra’. Nie odpisał.”
Wysłałem SMS-a do Jamesa zaledwie kilka dni temu po tym, jak przyznał na scenie, że jest niepewny swojej gry na gitarze. Napisałem: 'James, kocham cię i naprawdę podoba mi się twoja gra’. Nie odpisał
Jeśli zastanawiacie się natomiast, jak Megadeth brzmi w 2022 roku, po wydaniu albumu „The Sick, The Dying… And The Dead”, oto ich występ sprzed kilku dni w SiriusXM. Mustaine, Loureiro, LoMenzo i Verbeuren – wykonali dwa klasyki Megadeth, „Holy Wars” i „Symphony Of Destruction”, a także jeden z singli z najnowszego wydawnictwa, „We’ll Be Back”.