Opracowując tekst o najbardziej obiecujących i atrakcyjnych (artystycznie) gitarzystkach 2020 roku zabrakło miejsca dla jednej ważnej postaci. Ponieważ przyjęliśmy liczbę dziesięciu, Lari Basilio nie zmieściła się i właśnie nadrabiamy ten brak.
Lari Basilio – początki
Zacznijmy od tego, że Lari jest przesympatyczną osobą, co nie tylko daje odczuć w wywiadach, ale również podczas gry. Emanuje od niej pozytywna energia, którą nasyca swoją muzykę i która działa także na fanów. Generalnie gdy gra, można śmiało mówić, że „jest radość!” (na scenie). Lari Basilio urodziła się w muzycznej rodzinie w São Paulo w Brazylii. Jej ojciec uwielbia śpiewać, grać na gitarze akustycznej, pisze także piosenki. Historia zainteresowania Lari gitara jest taka, że właśnie jeden z kawałków skomponowanych przez jej ojca zawierał skomplikowaną i bardzo emocjonalną gitarową frazę, która bardziej niż inne trafiła do wrażliwości Lari. Od tego momentu zaczęła interesować się gitarą, a po tym, jak ojciec nauczył ją kilku akordów na gitarze akustycznej (Lari pożyczała wówczas gitarę od swojego najmłodszego brata) postanowiła kupić sobie własną, którą była jakaś kopia Stratocastera.

Jak sama przyznaje, jednym z największych gitarzystów, którzy wpłynęli na styl Lari jest Andy Timmons:
Pierwszy raz, kiedy go posłuchałem, był niezwykły i sprawił, że chciałem grać coraz więcej”. Timmons odpowiedział później komplementem, odnosząc się do muzyki Lari jako „uduchowionej i melodyjnej
Lari Basilio – płyty
W 2011 roku Lari rozpoczęła pracę nad swoją pierwszą EP-ką, składającą się z pięciu utworów, nazwaną po prostu „Lari Basilio”. Jej druga, pełnowymiarowa już płyta „The Sound of My Room”, zostało wydane w 2015 roku w São Paulo i nazywała się „The Sound of My Room”. 2014 roku Lari wygrała kategorię „najlepszy instrumentalista” na Samsung E-Festival i dzięki temu wystąpiła dla 15-tysięcznej publiczności u boku Keba 'Mo’ i Quinna Sullivana na Samsung Best of Blues Festival w Brazylii. Otwierała również kliniki gitarowe Paula Gilberta i Andy’ego Timmonsa, a także pojawiła się na Malibu Guitar Festival w 2017. Lari Basilio została zaproszona przez Joe Satrianiego do udziału w G4 Experience 2019, będąc pierwszą gitarzystką, która dołączyła do tego wydarzenia.
Lari Basilio została zaproszona przez Joe Satrianiego do udziału w G4 Experience 2019, będąc pierwszą gitarzystką, która dołączyła do tego wydarzenia.
Posiadanie zaawansowanej techniki gry, a jednocześnie granie melodyjne zawsze przychodziło Lari naturalnie i to jest właśnie jej najważniejszy walor. Podobno jej fani uważają, że Basilio skierowała gitarę elektryczną w nowe tory, przeniosła ją na wyższy poziom, ale chyba jeszcze za wczesnie by o tym wyrokować. Na pewno jest rewelacyjną gitarzystką, posiadającą imponujący warsztat i wrażliwość, pozwalającą jej zachwycać i zjednywać sobie słuchaczy.

Lari Basilio „Far More”
W 2019 roku wydała album „Far More”, który był artystycznym przełomem. Płyta została nagrana w Capitol Studios w Los Angeles z gwiazdorskim zespołem: Vinnie Colaiuta (perkusja), Nathan East (bas) oraz Greg Phillinganes (klawisze / fortepian). Studio odwiedziło także dwóch bardzo specjalnych gości: Joe Satriani (zagrał w utworze „Glimpse of Light”) i Siedah Garrett, która zaśpiewała w utworze „Man in The Mirror”, dla którego Lari stworzył nową aranżację i który prezentujemy poniżej.
Więcej o artystce: https://www.laribasilio.com/