I ponowie w serwisie TopGuitar gościmy perkusistę. Niewielu dostępuje tego zaszczytu, ale Lars Ulrich na pewno jest jednym z tych, którzy mają u nas stałą przepustkę. W wywiadzie dla radia Q104.3 opowiedział on jak z perspektywy czasu widzi 40-letnią karierę zespołu, ale także jak zmieniała się w tym czasie ich publiczność.
Ostatnie 2 lata odmłodziły „fan-base” Metalliki, a powodem tego była koincydencja dwóch ważnych wydarzeń. Pierwszym z nich to premiera 4 sezonu serialu „Stranger Things„, gdzie w finałowym odcinku w niesamowitej scenie na dachu kampera zostaje wykonany fragment utworu „Master of Puppets”.
Drugie wydarzenie to oczywiście premiera 11-go studyjnego albumu Metalliki „72 Seasons”. Zapytany o to Lars Ulrich powiedział: „Oddanie i wsparcie fanów przez te lata jest szalone. I, oczywiście, to nie są cały czas ci sami fani. Oni się ciągle zmieniają. Szczególnie w obliczu takiego fenomenu jak „Stranger Things” z zeszłego lata – pojawiło się nowe pokolenie, które przychodzi na koncerty. Teraz na ulicy jestem rozpoznawany przez 10-latków.”
Pojawiło się nowe pokolenie, które przychodzi na koncerty. Teraz na ulicy jestem rozpoznawany przez 10-latków
Przypominamy, że Metallica wystąpi w Polsce 5 i 7 lipca 2024 na słynącym z warunków akustycznych Stadionie Narodowym w Warszawie. Tymczasem już 19 i 21 sierpnia tego roku w kinach odbędzie się retransmisja koncertu z Arlington w Teksasie w USA, gdzie będzie można zobaczyć. Podczas obecnej trasy M72 Metallica występuje na nowej scenie, która m.in. przenosi ich Metallica Snake Pit na centralną część areny. Jak zapewnia zespół, dzięki temu fani będą mieć widok 360 stopni na cały koncert, a dzięki najnowocześniejszemu wielokamerowemu systemowi poczujemy się, jakbyśmy znajdowali się w epicentrum wydarzeń.